Zakupy zrobione, chata wysprzątana, obiad dla Ojca Dyrektora, vel Szanownego też już gotowy. A mi pozostało tylko odczekać jeszcze troszkę ( coby w środku nocy Wnusia nie nachodzić) i w drogę.
Dzisiaj Szymusiu kończysz trzy tygodnie. Piękny to dla nas czas. 21 dni szczęścia, radości i nieustającego wzruszenia.
Kocham Cię Skrzaciku najmocniej, tęsknię niewyobrażalnie.
Dziękuję, że jesteś:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.