a właściwie to pierwszy kołowiec....Powstał z szaro -fioletowej Justy zakupionej u Asi (klik), którą równo tydzień temu dostarczył od Gabi Paczkowy Pan.
Juz dawno chciałam takowy wydziergać- ale pięć drutów mnie pokonało. Kiedyś nie miałąm z tym problemu, teraz niestety musiałam się poddać:-)
I tu z pomocą przyszła Gabi, podsyłając mi zaczęte przez siebie kółeczko:-)
I oto jest- moja osobista, wrzosowa polanka:-).
Gabi - dziękuję jeszcze raz:-)
A po kołowcu- męskie sprawy. Nowy sweterek dla Skrzacika:-)
Rośnie nam Szymcio jak na drożdzach, więc tych sweterków będzie więcej.
Na razie zdjecie z blokowania:-)
Powstało jeszcze kilka czap, dzisiaj pokażę tę najmniejszą:-)
I znów wspaniała niespodzianka- przesyłka od Joli, a w niej cudności i ciepły liścik:-)
Przepiękne bransoletki -dla mnie i Szymusiowej Mamy:-)
Joluś- dziękuję. Są najpiękniejsze, sprawiłaś mi bardzo wielką radość:-)
Serdecznie witam Nowych Gości i bardzo dziękuję za ciepłe słowa:-)
Elu, kołowiec jest cudny, kolor jeden z moich ulubionych. Oczyma wyobraźni widzę jak świetnie w nim wyglądasz.
OdpowiedzUsuńKiedy się w nim pokażesz? Te ,,drobiazgi" też mi się podobają, szczególnie czapeczka. Ściskam cieplutko:)
Dziękuję bardzo Martuś. To również moja kolorystyka:-) Czekamy z sesją na lepszą aurę:-). Sweterek również przypadł do gustu Szymusiowej Mamie, więc może być różnie:-). Uściski dla Ciebie
UsuńElu kołowiec śliczny , i ja sobie chyba taki sprawię bo gdzie nie zajrzę to kołowce .
OdpowiedzUsuńTylko jestem dość sporą osóbką ,więc kółko spore by musiało by.
Skrzacika sweterek też śliczny.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo. Ja również Ewuś filigranowa nie jestem:-) Moje kółeczko nie jest za wielkie, bo w pierwszej wersji było przeznaczone dla SM, ale tak trudno mi się rozstać:-). Ciepło pozdrawiam:-)
UsuńKołowiec super, a jak równiutko zrobiony, normalnie jak na maszynie :) Skrzacikowy sweterek taki duży się wydaje, rośnie "chłop" faktycznie szybko, czapeczka słodka. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko za miłe słowa. Sweterek Skrzata jest rzeczywiście sporo większy od poprzednich. Bardzo gorąco Cię pozdrawiam:-)
UsuńHa !!! Wiedziałam, że jak Ela nie daje znaku życia - na bank kołuje :) I miałam rację - śliczny kołowiec, Eluś ! Bardzo szybko się z nim uwinęłaś .Brakuje mi tylko fotki kołowca na właścicielce ... Mam nadzieję, że niebawem zobaczymy sweter w całej okazałości.
OdpowiedzUsuńSzymusiowy sweterek - bardzo ładny i już taki męski :) Zima już mu nic nie zrobi - a tu szykują się nastepne :) Elu - że masz turbo-drutki to wiem, ale gdzie masz magazyn z czasem ?
Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka
Oj kołowałam Aguś na potęgę. I tak mnie koło skołowało, że musiałam pruć całą plisę, bo szew zrobiłam na kołnierzu:-). Sesja napewno, tylko na kim? Magazyn z czasem mam pod łożkiem i jak się budzę w nocy to zawsze troszkę sobie uszczknę:-). Dziękuję Aga i ściskam mocno:-)
UsuńNo, czyli z plisą wyszło Ci "klasycznie", hahahaha. Mnie też tak wyszła, mimo, że Gabi przestrzegała ...
UsuńSesja - oczywiście, że na Tobie !!!
A magazyn ... widzę, że dobrze strzeżony ... :) ... ja mam tak - zamykam oczy , zaraz dzwoni budzik i już jest dzień ... i zawsze się zastanawiam, kto mi noc ukradł ;) ... coby to było, jakbym taki skarb pod łóżkiem trzymała ...
Serdecznie pozdrawiam , buziaki
Agnieszka
A, to klasyka- nie wiedziałam:-) Mi również Gabi przypominała:-)Ten, który kradnie Twoje nocki pownie podrzuca je potem do mnie...I tajemnica rozwiązana:-) Buziaki Aguś:-)
UsuńMasz swój kołowiec:) Następny na pewno zaczniesz już sama:) Szymuś rośnie jak na drożdżach, coraz większe sweterki. Piękne wszystko, pozdrowionka serdeczne przesyłam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu:-). Chciałabym:-). Skrzat rzeczywiście coraz większy- już nie wystarcza jeden motek:-). Uściski dla Was bardzo ciepłe:-)
UsuńWspaniały kołowiec - szkoda, że nie ma zdjęć na autorce. Te małe sweterki są przesłodkie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Asia
Dziękuję Asiu. Zdjęcia będą, ale- niestety- nie wiem kiedy:-). Serdecznie Cię pozdrawiam:-)
UsuńElu,znowu cuda na drutach pokazujesz.Skołowany sweterek jest śliczny i można go zaliczyć w poczet pracy w grupach:) No i Szymusiowy sweterek-rewelka! Leci czas i rośnie chłopię:) A bransoletki od Joli są naprawdę perfekcyjne. Sama mam czerwony komplet,który traktuję z wielką miłością i szacunkiem. Pozdrawiam gorąco! Gosia
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście dzieło grupowe. Rzekłabym nawet- sweter podróżny:-). Oj Skrzat wyrasta- czas szybko płynie....
UsuńA bransoletki są dla mnie jak magia:-) I ja zamierzam je szanować...Gorące uściski Gosiu:-)
Niedługo pozostanę jedyną osoba , która nie ma swego kołowca:) Czapeczka przeurocza, zachwycająa mnie takie malutkie tycie formy:))
OdpowiedzUsuńTen stan rzeczy Wiolu przy Twoim talencie napewno nie potrwa długo:-). Pozdrawiam ciepło:-)
UsuńIle tu tego. Piękne robótki. Kołowiec urzeka kolorami :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Również pozdrawiam:-)
UsuńWspaniały kołowiec - cudne kolory :-)
OdpowiedzUsuńMalusi sweterek i czapeczka cudne :-) Uwielbiam je oglądać, więc bardzo się cieszę, że będzie ich więcej.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu bardzo. Kolory rzeczywiście cudnie się przenikają. Bardzo cieplutko Cię pozdrawiam.
UsuńKochana Elu śliczny wrzosowy kolorek podoba mi się bardzo oby takich krojów więcej, a nowe zimowe wdzianko dla Małego jest urocze. Bransoletki śliczne i oby dobrze się Wam nosiły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Olu:-) Ściskam mocno:-)
UsuńGratuluję kołowca! - ja tylko gadam, że sobie zrobię, a wciąż nie mogę się za niego zabrać...
OdpowiedzUsuńSweterek i czapeczka prześliczne :)))
Na Twoje koło też przyjdzie pora:-). Ja już bym chciała kręcić następne:-)
UsuńDziękuję Małgosiu i bardzo gorąco Cię pozdrawiam.
Elu, wspaniałe udziergi. Kołowiec wspaniale wyszedł i te cudowne wrzosowe odcienie Justy. Ja też czekam na zdjęcia na ludziu, chociaż najlepiej jakby Anetka zarówno pozowała jak i robiła zdjęcia, bo jej fotki są niepowtarzalne. szymusiowy sweterek bardzo męski i wzory warkoczy przyciągają oko. Czapusia słodka jak wszystkie Twoje udziergi. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńTen kolor rzeczywiście jest przepiękny. Już mi się marzy następny:-). Mam nadzieję, że zdjęcia niedługo, choć z tą pogodą może być różnie. Serdecznie ściskam:-)
UsuńElu, mnie też skołowało bo nie pochwaliłam cudnych biżuterii made in Jola. Bardzo piękne! A do Twojego magazynu z czasem- pod łóżkiem to się mam ochotę włamać, bardzo by się przydało.Pomału łapię rytm codzienności i po wojażach wracam, podziwiam piękne nowe udziergi, aż w głowie się miesza. Cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabi. Bransoletki są boskie:-) Ściskam wieczornie:-)
UsuńGabi ... Może razem zróbmy skok na magazyn pod Eli łóżkiem, przecież się podzielimy, nie ?
OdpowiedzUsuńAga ;)
Oj by się działo:-) Ściskam mocno:-)
UsuńZ tej włóczki kołowiec cudownie się nosi :) Sweterek uroczy! Ale czapka....czapka mnie rozbroiła :) Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula bardzo:-)Pozdrawiam ciepło.
UsuńKusicie tymi kołowcami oj kusicie :) Elu piękny jest, wyszedł Ci idealnie, już sobie wyobrażam jak Tobie w nim do twarzy.
OdpowiedzUsuńCzapusia słodka :) Szymusiowy sweterek oczywiście piękny.
Ściskam mocno :)
Dziękuję Joluś. Pierwsze koty za płoty:-). Gorące uściski:-)
Usuńsweterek z pierwszego zdjęcia mi sie spodobał:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńŚwietny kołowiec! Czaiłam się na ten kolor i teraz zostałam przekonana do niego :) Nie wiem kiedy to wszystko przerobię, ale włóczka będzie spokojnie sobie u mnie odpoczywać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Polecam Martuś. Kolor jest cudny, a czas napewno znajdziesz:-). Serdecznie pozdrawiam.
UsuńWspaniały kołowiec:)!!! a sweterek i czapusia boskie:)))) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Ja również pozdrawiam.
Usuń