Ten sweterek powstał w osiem godzin. Inspiracją był telefon od Gabi (klik). Ta dziewczyna ma w sobie tyle pozytywnej energii, że może nią obdarować cały świat:-)
Z założenia sweterk miał być mój, ale dwa motki włóczki nie wystarczyły by moja spora powierzchnia prezentowała się w nim w miarę dobrze.
Trafił więc do Szymusiowej Mamy.
Na tę chwilę tylko mała zajawka ( zdjęcia z telefonu).
Jak tylko uda mi się namówić Córcię na sesję- będzie ich więcej:-)
To zdjęcie oddaje prawdziwy kolor włóczki.
A tak prezentuje się całość. Ozdobnym akcentem jest kwadracik wykonany z przodu sweterka oczkami lewymi.
Włóczka ze starych zapasów, bez banderolki. Ale jest cudnie lejąca i przemiła w dotyku.
Druty adddi nr 5.
Szymusiowa Mama zadowolona, ja również, bo nieskromnie dodam, że sweterek wyszedł ślicznie.
A ja dziergam dalej- różne śmieszne rzeczy, ale o tym w następnym poście:-)
Serdecznie Was pozdrawiam, dziękuję za wspaniałe komentarze i witam nowych gości.
A tak prezentuje się całość. Ozdobnym akcentem jest kwadracik wykonany z przodu sweterka oczkami lewymi.
Włóczka ze starych zapasów, bez banderolki. Ale jest cudnie lejąca i przemiła w dotyku.
Druty adddi nr 5.
Szymusiowa Mama zadowolona, ja również, bo nieskromnie dodam, że sweterek wyszedł ślicznie.
A ja dziergam dalej- różne śmieszne rzeczy, ale o tym w następnym poście:-)
Serdecznie Was pozdrawiam, dziękuję za wspaniałe komentarze i witam nowych gości.
Chapeau bas! Sweterek w 8 godzin? Ja tak nie potrafię. Mnie zajęłoby to więcej czasu.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Czasami tak jest, że trzeba robić szybko, aby nadążyć za pomysłem, który powstaje w trakcie:-). No i druty nr 5- więc nie było trudno. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńCudowny! Wspaniały sweterek. Jestem pełna podziwu dla Ciebie... wystarczyło Ci 8 godzin... podziwiam Cię Elu z całego serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu- dziękuję z całego serca. Rzeczywiście- poszło szybko. Oj chciałabym, żeby tak było zawsze:-). Gorące uściski.
UsuńNie, no ... 8 godzin na wydzierganie sweterka ... chylę czoło ... zaraz te kilogramy zapasów zlikwidujesz przy takim tempie roboty :) Wyszedł pięknościowy !!!
OdpowiedzUsuńA Gabrysia tak właśnie działa na ludzi, hahahaha ! Wulkan pomysłów i energii . I jej słowa: - taki sweterek każda kobieta po prostu musi mieć w szafie ! Nie raz je słyszałam i naprawdę działają motywująco. Gabrysia chyba jest posiadaczką turbo drutów - dzierga jak szalona, ale jak widzę - Ty też :) Bo takiego tempa to jeszcze nie spotkałam :)
... przez prawie całą niedzielę udało mi się wydziergać motyw liści w sweterku robionym od góry ... to gdzie tam jeszcze do końca ? Może mi któraś tych turbo-drutów pożyczy ... ? ;)
Serdecznie pozdrawiam
Aga
Aguś- chyba wyssałam całą energię z Gabi:-) Ale rozmowa z nią dała mi jej tyle, że musiałam ją spożytkować czym prędzej:-) Dziękuję pięknie za tyle ciepłych słów i ściskam najmocniej:-)
UsuńElu, czy Ty jeszcze masz czas na normalne prowadzenie domu? Sweter, oczywiście, przepiękny. Aż trudno uwierzyć, że powstał w tak krótkim czasie, po prostu expres. Rozumiem, że robiłaś od góry. Ile oczek nabrałaś na druty i jak je potem podzieliłaś? Ściskam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMartuś- wstaję codziennie o piątej. Do 8,00 mam zrobione wszystko- łącznie z obiadem. I tak sobie dziergam, jeśli tylko mam konkretny pomysł. Rzeczywiście- sweterek jest zrobiony od góry. Zaczęłam od 100 oczek. Rękawki robiłam słynną metodą na C. Po zrobieniu 4 cm linii ramion, oddzieliłam po 5 oczek na rękawy i potem dodawałam oczka w co drugim rzędzie, aż oba rękawki miały po 47 oczek. Potem porzerzałam cały sweterek, żeby nadać mu kształt litery A, dodając dwukrotnie po 10 oczek na całej szerokości. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńSweter godny pozazdroszczenia! Proste formy są świetne i pasują do wszystkiego! Jestem pełna podziwu dla Ciebie za czas w jakim powstał :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Marzenko. Czekam z utęsknieniem na zdjęcia na modelce, bo nie ukrywam, że na ,,ludziu" wygląda jeszcze lepiej. Gorąco pozdrawiam.
UsuńOsiem godzin ??? Ela to niesamowite tempo, wysoko podniosłaś poprzeczkę :)
OdpowiedzUsuńSweterek piękny, jak zwykle. No powiem Tobie, że chyba też poproszę Gabrysię o telefon :)
Pozdrawiam.
Dziękuję Jolu:-) Gabi zadzwoniła do mnie w momencie, kiedy nawet nie chciało mi się chcieć. A potem już było cudnie:-)Ściskam Cię Jolu serdecznie.
UsuńEla, dzięki za odwiedzenie mojej strony. Ja również do ciebie wpadłam na chwilę i zachwyciłam się sukieneczką z poprzedniego posta ale bardziej zainteresowały mnie ciuszki dla Szymusia, muszę trochę poodgapiać, szczególnie ta biała kamizelka, świetne. Swetry dziergasz wspaniałe, szczególnie spodobał mi się ten z 8 sierpnia, tez pozwolisz, ze odgapie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWpadłam i zamierzam zostać u Ciebie na stałe, bo bardzo mi się tu podoba:-). Odgapiaj ile tylko chcesz- to dla mnie wielka radość:-) Gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńElu, czy mogłabyś pożyczyć mi przynajmniej jednego krasnoludka , z tej grupy , które Ci tak dzielnie pomagają?:) Drugi mógłby pomóc przy ogarnięciu domu:) Chylę czoła nad Twoimi udziergami, każdy jeden sweterek jest kwintesencją wygody i uniwersalności . Sweterek w 8 godzin? Wciąż nie mogę wyjść ze zdumienia, mnie mój obecny wykańcza, chociaż dzielnie z nim walczę , niemniej jednak niedługo minie miesiąc pracy nad nim:( Pozdrawiam Cię Elu serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWiolu- moje krasnale już wyruszyły w Twoim kierunku. Dziękuję Ci bardzo za tak przemiłe słowa uznania. Aż chce się chcieć czytając Twoje słowa. Twoje swetry Wiolu są piękne i wymagają uwagi, skupienia i dużego talentu. Moja prostota pozwala na szybkość:-)Gorąco Cię pozdrawiam.
Usuń8 godzin? Padam na kolana i biję pokłony :))
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo fajny, prosty, ale te lewe oczka robią robotę (wiem masło maślane).
Przyznaj się gdzie kupujesz turbo druty? :)
Dziękuję Moniko. Tak właśnie miało być- prosta forma i prosty akcent. Cieszę się, że mi to wyszło. A druty? No cóż.....Czasami stają okoniem i trudno z nimi walczyć:-). Gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńNie będę orginalna i zacznę podobnie.
OdpowiedzUsuń8 godzin!!! Też tak bym chciała. No nic, jak to mówią "trening czyni mistrza". Tak więc idę ćwiczyć ;) A co do sweterka, kolorek cudowny, to coś z przodu też. Ciekawa jestem jak układa się kominowy golf :) Czekam na fotki!
Pozdrowionka, Marta
Dziękuję Martuś. Golf układa się podobnie jak dekolt ,,woda". Taki falujący, lejący...Pozrawiam gorąco :-)
UsuńTo chyba jakiś rekord pobiłaś Elu, na pewno :))))) Szymusiowa mama chyba się cieszy, że nie miałaś więcej włóczki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzymusiowa Mama wpadła, spojrzała...To dla mnie- stwierdziła...I po sweterku:-). A rekord? Chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy. Kilka lat temu wydziergałam sweter dla Pana Mężą przez noc, bo zapomniałam o prezencie urodzinowym:-). Dziękuję Krysiu bardzo i serdecznie pozdrawiam.
UsuńElu, Rekordy świata bijesz, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.Twoje udziergi fantastyczne.Jak zobaczyłam Twój sweterek to też mi ochota przyszła.Tylko ochot mam więcej. Od czego zacząć? Dwa sweterki skończyłam i uwolniłam druty, więc może czas zacząć dwa nowe.Szkoda,że Twoich turbodrutów nie mam! Całuski serdeczne!
OdpowiedzUsuńTo Twoja sprawka Gabi. W końcu sama napisałaś, że jesteś ,,czarownicą":-)Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Ta nasza rozmowa postawiła mnie do pionu:-). Serdeczności i uściski:-)
UsuńNo cóż, nie będę tu powielać ochów i cyfr.
OdpowiedzUsuńW moim wykonaniu zrobienie takiego sweterka zajmuje raczej 8 dni..
I to wtedy gdy się za niego na poważnie zabiorę...
Mistrzostwo świata normalnie...
Pozdrawiam
Alez uroslo moje ego. Slicznie dziekuje i serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚwietny sweterek, już nie wspomnę o tempie jego wykonania. Szkoda, że na moją powierzchnię też nie wystarczają dwa motki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziekuje Beatko. Goraco Cie pozdrawiam.
UsuńElu ale masz wenę i tempo!! Co post to ładniejsza praca.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Asia
Dziékuje Asiu bardzo:-). Usciski dla Ciebie:-)
UsuńJa też taki chcę! I takie zapasy :) świetny sweterek!
OdpowiedzUsuńElu jestem pełna podziwu dla twoich wyczynów jeśli to zalecenie lekarza tak podziałało motywujaco to odwiedzaj go co jakiś czas, a teraz po kolei sukienka śliczna króliczek rewelacja twoj Szymuś robi kariere foto modela, a przepis na sweterek w 8 godzin pilnie poszukiwany bo zima i gwiazdka za pasem, takze proszę bardzo o instrukcje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZalecenie lekarza poszło w odstawkę. Za bardzo potrzebuję prawej ręki, żeby ją operować. Postawiłam na gimnastykę- jak widać:-). Gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńElu przepraszam że nie doczytałam wszystkich wpisów bo już napisałaś instrukcje, ale tak bardzo sie spieszyłam z pochwałami ,mnie to zajmie na pewno więcej czasu nie mam takiej torpedy w rekach zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńUściski:-)
Usuń