Dużym dzieciom też należą się jakieś przyjemności, więc dzisiaj wybraliśmy się z moim ślubnym na spacer po nowo otwartym, bajkowym ogrodzie z minii zoo. Było wspaniale...Brakowało tylko mojej córki z aparatem i jej talentem do robienia cudnych zdjęć:-) Na szczęście są jeszcze telefony....
Ten ogród to prawdziwy raj dla dzieci. Już nie mogę doczekać się chwili, kiedy zabiorę tam Skrzacika.
A tymczasem zapraszam wszystkich do zwiedzania:-)
Chciałabym bardzo podziękować wszystkim za ciepłe komentarze pod poprzednim postem. Szczerze przyznaję, że nie spodziewałam się, aż tylu miłych słów. Bardzo mnie to uskrzydliło. Nie byłoby tej sesji, gdyby nie córka, która ma niesamowity dar przekonywania:)
A najbardziej uskrzydla mnie mój wnuk. To dzięki niemu chce mi się chcieć...
O jacie:) My też tam chcemy:)
OdpowiedzUsuńZapraszam:-)
UsuńPięknie u Ciebie.Pozazdrościć tak udanego spaceru.Szymuś podrośnie to będzie często tam bywać.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście- bajkowy ogród robi wrażenie:-) Bardzo ciepło pozdrawiam.
UsuńO wow, śliczne zdjęcia :) To musiała być udana wizyta :P
OdpowiedzUsuńRzeczywiście- było super, aż żal, że nie jestem dzieckiem:-) Pozdrawiam.
UsuńCudowny! A gdzie dokładnie ten ogród? :)
OdpowiedzUsuńW Zielonej Górze Asiu:-) Zapraszam:_)
UsuńCudowny powrót do dziecięcych lat:)
OdpowiedzUsuńCzasami takie coś jest potrzebne, człowiekowi przypominają się piękne, beztroskie chwile.
Rzeczywiście fajne miejsce na wizytę z dziećmi.
Pozdrawiam
To prawda Jolu:-) Rzeczywiście natłok wspomnień- tych radosnych i tych mniej.... Czekam aż Szymcio podrośnie, żeby zabrać go w to magiczne miejsce:) Ciepło pozdrawiam.
Usuń