wtorek, 15 kwietnia 2014

OGONIASTY

Tyle ogoniastych dzierga się w tej chwili, że postanowiłam i ja przyłączyć się do Was.  Lepiej późno, niż później:-)
Mój, zaczęty wczoraj wieczorkiem będzie oczywiście z Lenki:-)
Tak wygląda dziś...

16 komentarzy:

  1. Witam jestem ciekawa twojej wersji ogoniastego bo z takiej włoczki chyba jeszcze nikt nie robił.Elu czy ty masz czas na spanie bo twoje tempo pracy jest oszałamiajace.Pozdrawiam ciepło w zimny poranek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie, a do łóżka wskakuję o 22.00:-) Pozdrawiam serdecznie ( u mnie tez ziąb....).

      Usuń
  2. Mamusi do życia potrzebne są tylko druty i włóczka. Kto by się przejmował snem?:) A swoją drogą to o tym tempie to coś wiem. Odkąd pamiętam to mama robiła wszystko baaardzo szybko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko druty i włoczka. Mamusia potrzebuje jeszcze swoich ukochanych córeczek i Szymusia:-) No i Ślubnego troszkę tez:-)

      Usuń
  3. Podglądam dzierganie ogoniastego i też myślałam o Lence :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenka wydaje się być idealna na letnie odzienia:-) Pozdrawiam Kalliope serdecznie:-)

      Usuń
  4. Tempo oszałamiające, dopiero na tapecie była marlenka, po drodze czapeczki a już się dzierga ogoniasty. Jak Ty to robisz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś wychodzi samo:-) Robótka musi być:-) Pozdrawiam Jolu cieplutko.

      Usuń
  5. Witam w klubie, ja na etapie rękawów, Twoja włoczka wydaje się TAKA cienka! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście jest cieniutka- ale ja lubię wyzwania:-) Oj zazdroszczę- gdzie mi jeszcze do rękawów:-)
      Gorąco pozdrawiam i czekam na wieści z frontu robótkowego.

      Usuń
  6. Ale Ty szalejesz zdrutami.ja ledwo skonczyłam carpino i czeka na zblokowanie.Lenkę mam rudą i coraz bardziej mnie nęci.Mam ochotę połączyć ją z cieniutką alpaką.jak kupię inne kolory to coś wymyslę z tej cienizny.Pozdrawiam z b.zimnej opolszczyzny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To by było świetne połączenie, myślę, że wyszłoby z tego coś cudownie mięciutkiego. Twoje carpino cuuudne- nawet bardzo cudne:-) Zielona Góra też bardzo zimna i też pozdrawia . Miłego wieczoru Małgosiu.

      Usuń
  7. Zawrotne tempo!Podziwiam i biorę przykład.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:-) Ale Ciebie już nie zdążę dogonić:-) Czekam na Twojego ,,ogonka" z niecierpliwością i bardzo ciepło pozdrawiam.

      Usuń
  8. Dziergaj, dziergaj.Ja też z Lenki robię wspólnie z Kasią. Wychodzi pięknie, robię na drutach nr 3, a włóczka wydajniejsza niż myślałam (to pierwszy len na moich drutkach). Nie lubię robić rękawów więc jak tylko je wyodrębniłam to zrobiłam, zakończone ażurkową bordiurą. Rękawki robiłam dwa razem i na okrągło, chyba się to nazywa magic loop-polecam tę metodę, od razu dwa i to bez zszywania.Teraz korpus kręcę. Powodzenia życzę!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ogoniasty Gabrysiu został już spruty:-) Wyszedł całkiem fajnie, ale okazało się, że ten fason zupełnie mi nie odpowiada. Pewnie powstanie w jego miejsce jakaś inna, letnia tuniczka....Magic loop jest mi znany i wszystkie rękawki robię tą metodą. Czekam na Twojego ,,ogonka". Pozdrawiam ciepło.

      Usuń

Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.