Marlenki jest dzis trochę więcej i przyznam szczerze, że sama nie mogę sie doczekac efektu końcowego. Lubię ten dreszczyk emocji, kiedy do zakończenia robótki jest coraz bliżej, ten natłok myśli, czy aby napewno będzie taka jaką sobie wymarzyłam, czy wszystko pójdzie zgodnie z planem....
Mam nadzieję, że odpowiedź na to pytanie już niebawem:-)
A tymczasem wyszło piękne słoneczko, więc zabieram się (zdecydowanie mniej ochoczo niż za Marlenkę) za mycie okien.
Wszystkich bardzo słonecznie pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia....
Tak jak myslałam do swiat to zrobisz jeszcze jedną marlenke .Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście ...:-)Milutkiego wieczoru i również pozdrawiam.
UsuńBardzo ciekawie się dzieje w tej marlence :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Kalliope. Mam nadzieję, że tym razem nic nie zgubię:-) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńElu,zasuwasz ;) . Ja też zdecydowanie wolę druciki niż mycie okien.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Okna umyte, udało się nawet zrobić jeden rękawek...Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńMarlenka zapowiada się bardzo, bardzo intrygująco ;) Sądząc po pani poprzednim sweterku będzie równie zwiewna i cudna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Pięknie dziękuję:-) Marlenka już gotowa, zblokowana, pięknie udekorowana i czeka na wyjście:-) Man nadzieję, że uda mi się wieczorem wrzucić zdjęcia. Pozdrawiam ciepło.
UsuńŁadne mi trochę, ino mik jak będzie gotowa ,widzę że Lenka przypadła Ci do gustu ,powiem szczerze że mi też się podoba .
OdpowiedzUsuńCzy nie jest szorstka w dotyku ?
Miałaś Ewuś rację. Dzisiaj śmigam w Marlence na spacer z Szymusiem:) Pozdrawiam ciepło.
UsuńZapomniałam dodać... Lenka jest bardzo mięciutka po praniu. W zasadzie już w trakcie robótki robi się przyjemna w dotyku:-)
Usuńja wole wszystko od mycia okien ale jak mus to mus :) jestem ciekawa efektu końcowego i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj może się uda wrzucić zdjęcia gotowca:-) Mam zamiar już dziś w niej paradować:-) Pozdrawiam ciepło.
UsuńW tym tempie do świąt zrobisz sobie jeszcze jedną :) pomimo przerwy na mycie okien.
OdpowiedzUsuńRozgryzłaś mnie:-) Dzisiaj wyprowadzam Marlenkę na pierwszy spacer:) I nabieram oczka na druty na coś nowego:-) Pozdrawiam
Usuń