niedziela, 9 listopada 2014

TYGODNIOWY UROBEK

Właściwie to z powodzeniem mogłabym zakończyć wyzwanie 12 czapek w 12 miesięcy już dzisiaj, ale uczciwie do  tego podejdę i co miesiąc zaprezentuję tę właściwą:-)
A dzisiaj szybki przegląd tygodniowego urobku.










Jest jeszcze komin, który miałam przyjemność testować dla Renaty z bloga renewelt.blogspot.com, ale chyba jeszcze nie powinnam go pokazywać:-)
Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca:-)
Serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję za pozostawione słowa:-)

42 komentarze:

  1. Ani sekundy bez drutów :) Chyba przestanę do Ciebie zaglądać bo w potworne kompleksy popadam :) :):)
    Imponująca ilość a do tego co jedna to fajniejsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu zapewniam Cię, że wypuszczam czasami druty z rąk:-) Nie przestawaj zaglądać, bo będzie mi Ciebie bardzo brakowało:-) Ściskam bardzo mocno i mocno kibicuję:-)

      Usuń
    2. Eluś nie przestanę, nie przestanę Ty i Twój blog jest jednym z tych, od których jestem uzależniona :)

      Usuń
  2. Imponujący urobek! Zima Ci niestraszna! A wszystkie czapy urokliwe. Komin też super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. To prawda- zimy nie muszę się obawiać. Tylko co ja zrobię z tym wszystkim, kiedy nie nadejdzie:-) Pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  3. Ojej, jak dużo czapek!!!! To ja jedną robię tydzień... No to ja też mam kompleksy, jej... Ale - tak z drugiej strony - to świetnie jest tak sobie pooglądać, zainspirować się i nic - tylko chwytać za druty!
    Miłego wieczoru!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu- dziękuję:-) Ja również się cieszę, że mogę się zainspirować Waszymi udziergami. A kompleksy na bok. Spójrz na to z tej strony- po co komu tylwe czapek:-) Serdecznie pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. Eluniu jak zwykle zastanawiam się kiedy Ty to Kochana zrobiłaś .Tygodniowy urobek jak to nazwałaś jest bardzo imponujący.
    Wspaniałe czapki co jedna to ładniejsza.
    Pozdrawiam gorąco Kochana Laleczko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś. Wpadłam w trans:-) Ściskam najmocniej i ślę buziaki:-)

      Usuń
  5. z takim wyposażeniem żadna zima nie jest straszna :) śliczne prace :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. Tylko czy przyjdzie ta zima? Uściski dla Ciebie:-)

      Usuń
  6. My się zimy nie boimy.....-coś jakby piosenka:)Nie wiem która piękniejsza:)
    Pozdrawiam serdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Elu, co jedna czapeczka to śliczniejsza,i kominek, i mitenki...Włóczkowy zawrót głowy...Pozdrawiam:)Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu. To proste formy, więc idzie szybko. Uściski dla Ciebie:-)

      Usuń
  8. O rany....
    Wyłączę ten film, który leci w tv, przestanę gadać na Skejpie z dzieckiem i dziergam. Przynajmniej do północy...
    Elu, kiedy Ty to robisz?
    Ja kończę entrelakowy komin już trzeci tydzień.
    I w tym też go zapewne nie skończę bo aktualnie "wzięło mnie" na kamizelę i dłubię.
    Co prawda wełna skarpetkowa i ruty 3,25 ale i tak nie usprawiedliwia to tego marnego tempa, w którym dziergam.
    Pozdrawiam.
    Widzę, że do zimy jesteś już całkiem przygotowana :)
    Super udziergi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu- dziergam wszędzie. Rzadko oglądam telewizję ( tylko wiadomości). Dzieci wyrosły i poszły w świat, więc czasu jakby więcej. Dziękuję bardzo i czekam na Twoje udziergi. Serdecznie ściskam. Ela

      Usuń
  9. Czapka na każdy dzień tygodnia :)) Piękny urobek, pozdrawiam najwydajniejszą dziewiarkę wśród dziergającychblogerek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu- chyba się zawstydziłam:-) Chyba powinnam rzadziej coś wrzucać na bloga:-). Uściski dla H. Już 9 miesięcy- czas szybko płynie. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  10. Elu widzę, że masz tak jak ja, czapek pod dostatkiem. I też z powodzeniem mogłabym zakończyć wyzwanie już dziś. Czapy piękne. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. To chyba jakieś czapkowe uzależnienie. Corodznie dziergam ich .....dzieści, albo dziesiąt. Większość podbierają mi córki, ale i ja lubię je nosić:-) Pozdrawiam serdecznie i szczerze zazdroszczę tych testowanych:-)

      Usuń
  11. Przecieram oczy i podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam!!! Nie cierpię dziergać czapek może dlatego, że sama w nich nie chodzę, ale Ty jesteś mistrzynią w tym względzie. Jeszcze do tego super w nich wyglądasz.
    Gorąco ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś. Lubię nosić czapki i rzeczywiście nieźle się w nich czuję:-) Jak nie mam pomysłu na coś większego, to dziergam czapki, wyrabiając przy okazji pojedyncze moteczki:-). Ściskam bardzo ciepło:-)

      Usuń
  12. Elu po raz kolejny nas zaskakujesz chociaz myslałam że to juz nie możliwe,zgadzam sie z kryska jesteś najwydajniejsza blogującą dziewiarką cały czas kombinuje jak ty to robisz ,chyba twoje druty sa magiczne. Czapki super i chociaz jak tak dobrze nie wygladam w czapkach tak ty, to w twoich mysle że tez było by mi do twarzy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bnardzo:-) Nieskromnie powiem, że już kilka osób, które do tej pory uważały, że źle wyglądają w czapkach, po przymierzeniu moich przekonały się do nich:-) A co do wydajności.....czasami mnie nosi:-). Sciskam serdecznie.

      Usuń
  13. Pani Elu, czy posiada Pani turbodruty? Tempo robotkowania zaskakujące :-) Pierwszy komplet bardzo mi się podoba i z checia (jak znajdę wolniejsza chwilke) go zrobie :-)
    Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu dziękuję. Czapki mnie bardzo odstresowują i bardzo chętnie je dziergam. Uściski dla Was Dziewczyny:-)

      Usuń
  14. Jesteś niesamowita :))) tempo ekspresowe, a przy tym każda czapka inna, i wszystkie śliczne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Czapki to u mnie taki produkt, przy którym mogę się wyłączyć, wyciszyć ui może właśnie z tej potrzeby powstają te olbrzymie ilości:-) Serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń
  15. Elu ! Urobek godny pozazdroszczenia !!! Bardzo ładne czapki, kominy, mitenki - nic tylko zachwalać :) Zimy nie musisz się bać, ani najbliższa okolica ;)
    Sedecznie pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agusia. Brakuje mi tylko tej zimy i jeszcze kilku głów:-) Ściskam najmocniej:-)

      Usuń
  16. Elu, Twoja wytwórnia czapek ma niespotykaną wydajność.Krysia to bardzo trafnie ujęła-czapki na każdy dzień tygodnia. W takiej konkurencji to nikt by Ci nie dorównał...Ja robię jak szalona w każdej wolnej chwili (i na każdym miejscu-ostatnio Mirek zauważył nie bez racji,że chyba tylko w kościele jeszcze nie robiłam) a wydajność daleka od Twojej.Całuski i pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja jestem ,,Czapkowy Potwór":-) I dziergam nawet przez sen:-). Gabi, właśnie podziwiałam Twoje warszawskie wyczyny i szczerze żałuję, że mnie tam nie było. Marzy mi się dzierganie na sesji Rady Miasta:-) To dopiero byłoby cudnie:-) Ściski i uściski dla Was:-)

      Usuń
    2. ... ja myślę, że dzierganie na jakiejs mega waznej radzie - to jesli tylko się nadarzy okazja ... Gabrysia jej nie zmarnuje ;)

      Usuń
    3. Wybory tuż tuż to może i na inauguracji Rady Powiaty zadrutuję! A jak mnie nie wybiorą to zadrutuję i tak na spotkaniu Zarządu we wtorek i to będzie najlepsze drutkowanie bo w najlepszym towarzystwie. Pozdrawiam Elu Kochana!

      Usuń
    4. Gabi, Ty wiesz.......Mocno, namocniej trzymam kciuki:-)

      Usuń
  17. Imponujący ten tygodniowy urobek-Elu ile par rączek Ty posiadasz???
    Cudowne jesienno-zimowe dodatki!!!
    Pozdrawiam Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem w rzeczywistości Anitko ośmiornicą:-) A tak szczerze, to wykorzystuję każdą wolną chwilę na robótki, Cierpi na tym moje czytanie, ale to staram się nadrabiać latem. Serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję:-)

      Usuń
  18. Elu , twoje poczynania w kwestii czapek mnie zadziwiają, robisz je już taśmowo, niejedna fabryka by pozazdrościła wyników:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas w końcu przestać:-) Od dzisiaj skromnie- jedna na miesiąc:-) Pozdrawiam Cię Wiolu bardzo ciepło.

      Usuń
  19. Wspaniały wysyp prac, dziergasz ekstra szybko! Masz rakietę załadowaną w te druty czy co? A może maszynę parową podpiętą???? Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba rzeczywiście trochę mnie poniosło z tymi czapami:-) Dziękuję pięknie. Ściskam najmocniej:-)

      Usuń

Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.