Kiedy dziergałam ten sweterek- nie miałam pojęcia czy na świat przyjdzie Chłopczyk, czy też Dziewczynka (choć osobiście stawiałam na małą kobietkę).
Nie spodziewałam się również, że nasz malutki Skarb będzie miał tak głębokie, niebieskie spojrzenie, które cudnie komponuje się z tym sweterkiem.
Zresztą zobaczcie sami:)
A dzisiaj- zgodnie z zapowiedzią razem z Dziadkiem Sławkiem odwiedziliśmy Szymusia. Nasze największe Szczęście powitało nas cudownym uśmiechem.
Potem spacerek ( dostąpiłam zaszczytu pchania wózeczka, z czego niezmiernie się cieszę). Piękny to był dzień i jak to z pięknymi dniami bywa- szybciutko się skończył. Zdecydowanie za szybko.A ja już tęsknię za naszym Skrzacikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.