Kolejny wakacyjny sweterek dla Szymusia gotowy. Tym razem w ruch poszła turkusowa bawełna Safran.
Zużycie - niecałe 100 g. Druty 2,5 mm.
Zdjęcia z telefonu nie oddają prawdziwego koloru włóczki, ale jak dla mnie jest piękny.
Tym razem jestem w 100 procentach przekonana, że będzie pasował na Skrzacika jak ulał.
Pan Najważniejszy wyjeżdża nad morze w poniedziałek i do tego czasu muszę wydziergać jeszcze jeden.
Pluszak czuwa nad bezpieczeństwem garderoby Szymka:-)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i zmykam do dziergania.
Miłego wieczoru.
Zaczynam podejrzewać, że jesteś robocopem :) w takim tempie powstają Twoje udziergi :) Szymuś jest ogromnym szczęściarzem, że ma tak mega zdolną i kochającą babcię. Sweterek śliczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA nie wspominałam o tym wcześniej?:-) Chciałabym być takim robotem, zwłaszcza teraz, kiedy wróciłam do pracy i czasu mam coraz mniej.... dziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa. Rzeczywiście- kocham go do szaleństwa:-) Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
UsuńJestem pod wrażeniem tempa! :)
OdpowiedzUsuńSweterek cudowny :)
Dziękuję Asiu. Staram się nadążać za Szymonkiem:-)
Usuńśliczny sweterek, widać, że robienie takich cudeniek to to co lubisz, bo powstają jeden za drugim :)
OdpowiedzUsuńOj to prawda- dla Szymusia wszystko:-) Pozdrawiam Cię Olu bardzo ciepło.
UsuńSweterek prześliczny! Przy takim tempie dziergania zrobisz pewnie dwa sweterki a nie jeden :) Tylko pozazdrościć Skrzacikowi takiej babci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Marzenko. Mam nadzieję, że jak Skrzacik dorośnie wybaczy mi te wszystkie dzianinowe ubranka:-) Bardzo ciepło Cię pozdrawiam.
UsuńŚliczny sweterek :-) Warkocze... kolor... Jest po prostu doskonały :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu bardzo:-) Gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńBabcia stroi i stroi tego przystojniaka :)))))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście- uwijam się jak mogę:-) Wszystko przez to, że Skrzacik tak szybciutko rośnie:-).
Usuńpozdrawiam Cię Tinki bardzo ciepło.
Idziesz jak burza z tymi sweterkami. Zrobienie sweterka zajmuje tobie mniej czasu niż mi zdecydowanie się na wzór i krój :) Sweterek uroczy, Szymuś będzie ślicznie w nim wyglądał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bo jak Beatko tak mam, że najpierw robię, a później myślę:-) I czasami nie kończy się to dla mnie dobrze:-) Dziękuję Ci ślicznie i serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚliczny sweterek Elu:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś. Mam nadzieję, że Szymusiowa Mama będzie tego samego zdania:-) Gorąco pozdrawiam.
UsuńSweterek jest piękny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Krysiu:-)
UsuńElu, a ja dopiero dzisiaj widzę turkusowy i bardzo męski sweterek Szymusia. Jakże ich szybko przybywa! Zagapiłam się bo obdzwaniałam uczestników naszej wycieczki na krakowski Kazimierz. Byłam tam z drutami oczywiście, ale dziergałam w busie tylko.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Gabi. Obejrzałam Twoją fotorelację- świetna wyprawa:-) Nie wspomnę już o Twoim ogonku:-). Gorąco Cię pozdrawiam.
Usuń