Dzisiaj obiecana fotorelacja z urlopu spędzonego w Łagowie Lubuskim.
Choc bywam tam często, za każdym razem na nowo poznaję piękno tego miejsca.
Czasu na dzierganie było mało, ale kilka rządków dziennie musiałam przerobić:-)
Był czas na tańce z Szymonkiem i na zabawy z Pchełkami:-)
Pozwoliłam sobie również na coś, co nie przystoi statecznej babci- odrobinę szaleństwa, ale nie byłam w stanie oprzeć się urokowi tego miejsca....
I to by było na tyle urlopowych migawek.
Kolejne wpisy ( obiecuję) będą już czysto robótkowe:-)
Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie.
Ela
Piękne miejsce i piękna Ty Eluniu! Fotki super. A Twoje Pchełki rosną jak na drożdżach! I są różni :) Cudownie spędzony czas z najbliższymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło!
Marta
Rzeczywiście- cudowne, choć zdecydowanie za krótkie wakacje. Dziękuję pieknie Martusiu i ściskam bardzo cieplutko:-)
UsuńJeszcze raz napisze,ze piekne zdjecia.Podziwialam juz na blogu u Twojej còrci z Najwazniejsza Tròjka na pierwszym planie :).Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Ściskam bardzo ciepło:-)
UsuńPiękne miejsce :) Elu, a Ty wyglądasz cudownie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu pięknie. Pozdrawiam Cię równie gorąco:-)
UsuńPiękne miejsce i Ty piękna jesteś. Łagów znajduje się całkiem blisko mojego miasta, a jeszcze w nim nie byłam. Przyjmuje to jako zachętę do odwiedzenia tego miasta.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Szczerze zapraszam do Łagowa. Jest cudownie, cicho i spokojnie. Raj dla nas- dziewiarek:-) Pozdrawiam gorąco.
UsuńŁagów dziewiarską stolicą zachodniej Polski ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba Herbimania zaczęła, a potem to już poszło...
Może by kiedyś jakiś sabat druciany tam zorganizować?
Bardzo dobry pomysł, wart realizacji. W sumie to nie wiem, kto zapoczątkował. Ja do Łagowa jeżdzę od...zawsze. Zatem organizacja druciarskiego spotkania jest tyko kwestią czasu. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńJej, ale dzieciaczki urosły! Az trudno uwierzyć, ze to one :) Ostatnie zdjęcia są piękne, naprawdę!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Asiu pięknie dziękuję. Maluchy skończyły 9 miesięcy, rosną zdrowo:-) . Ściskam serdecznie:-)
UsuńNie będę oryginalna jeśli napiszę, że zdjęcia są piękne. Chętnie posiedziałabym w tak pięknych okolicznościach natury. Moją uwagę zwrócił śliczny sweterek. I oczywiście dzieciaczki - są słodkie Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu pięknie i serdecznie zapraszam do Łagowa. Lenkowy sweterek pokazywałam już na blogu:-) Ściskam i pozdrawiam:-)
UsuńUrokliwe miejsce, nie dziwi mnie, że lubisz tam wypoczywać. Wystarczy na Ciebie popatrzeć, by mieć pewność, że dobrze Ci tam było. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu. Udalo sie odpocząć, nabrać sił. Ściskam i posyłam moc buziaków:-)
UsuńElu i ja nie będę oryginalna, bo przede wszystkim będę zachwycać się dzieciakami!!! Chłopcy są cudowne, cała trojeczka! A Pchełki rzeczywiście się różnią :) No i zawiesiła oko na pięknym żółtym sweterku. Może coś o nim bliżej w kolejnym wpisie?
OdpowiedzUsuńUlcia- pięknie dziękuję w imieniu swoim i trzech Muszkieterów:-)Sweterek z Lenki robiłam już bardzo, bardzo dawno, jest gdzieś na blogu. Serdecznie Cię pozdrawiam:-)
UsuńAleż Ci tam dobrze było !!! WidAĆ TO OD RAZU :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE!!!
Rzeczywiście- cudnie i spokojnie było. Przesyłam moc uścisków:-)
UsuńW pięknych okolicznościach przyrody, z najbliższymi, to dopiero wypoczynek:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było Krysiu:-) Ja również bardzo serdecznie CIe pozdrawiam:-)
UsuńElu, piękne zdjęcia, wyglądasz ślicznie, a maluchy rosną jak na drożdżach;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Monia bardzo:-). Ja również pozdrawiam Ciebie bardzo gorąco:-)
UsuńElu, od dawna chodzi mi po głowie wyjazd do Łagowa i okolic.To trzeba zobaczyć na własne oczy. Pięknie wyglądasz...Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńGosiu- byłoby cudnie gdybyś kiedyś zechciała odwiedzić nasze malownicze zakątki. Serdecznie zapraszam:-). Dziekuje Ci pięknie i mocno ściskam:-)
UsuńPiękne widoki, zdjęcia super ,a dzieciaki słodziaki.Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i również posyłam uściski:-)
UsuńŚliczne zdiecja i widoki jest zauroczona.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńElu jeszcze troche a Cię nie poznamy tak pieknie wyglądasz.Maluchy i Szymcio cuuuuuuudne dzieciaczki.
OdpowiedzUsuńŁagów piekny o sweterku nie wspomnę-też cudny.Pozdrawiam druciarsko.
Gosiu- dziękuję. Stres korzystnie wpływa na mój wygląd zewnętrzny, gorzej jesli chodzi o wnętrze:-). Maluszki rzeczywiście są cudowne. Ściskam gorąco:-)
UsuńElu Kochana, wyglądasz wspaniale. Jak zwykle się nie poddałaś!!!Jesteś wspaniałą piękną i bardzo silną Kobietą.!!!Tak trzymać !!!No i te piękne plenery w Łagowie! dzięki Tobie mogłam tam być i też kocham to miejsce!. Dzieciaczki śliczne. Dobrze,że jesteś nareszcie w naszym blogowym światku. tak bardzo na Ciebie czekałam, a przegapiłam moment powrotu, ale cieszę się bardzo, bardzo!!!!Pozdrawiam bardzo pięknie i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńGabrysiu- pięknie dziękuję:-) Staram się być silna, muszę:-) Łagów nieodmiennie będzie kojarzyć z naszym cudnym spotkaniem ( byłam nawet w miejscu, gdzie nocowałaś). Ja również ściskam bardzo ciepło i posyłam buziaki:-)
UsuńUrlop- musi być udany. Odpoczynek - bardzo istotny! A tu wszystko było! Odpoczynek, zabawa, piękna kobieta. Piękne plenery, słodki maluszek. Szczęśliwa rodzinka. Jeszcze drzewo- jak baobab. Robi wrażenie. Cóż- Łagów leży w krainie tysiąca jezior, ale na zachodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. To był bardzo, bardzo udany wypoczynek- podobnie jak i w tym roku:-). Z calego serca dziekuje za tyle ciepłych słów. Dziekuję i bardzo serdecznie pozdrawiam:-)
Usuń