Operacja prawego barku juz za mną. Jest cudownie( choc nie ukrywam, że strach towarzyszył mi jeszcze kilka dni przed operacją). Szybko jednak zamienił się w bardzo, bardzo pozytywne nastawienie i może dzięki temu już kilka minut po powrocie z sali operacyjnej gawędziłam sobie beztrosko przez telefon, wydobywając z siebie głos przepitego faceta ( skutek narkozy dotchawiczej), a niecałą godzinkę później biegałam sobie po całym Oddziale jak sarenka, ku zdziwieniu lekarzy:-)
Oddział Ortopedii w świebodzińskim LORO niezmiennie będzie kojarzyć mi się z Leśną Górą, ze znanego serialu.
Cudowni wszyscy, zabiegani, zapracowani, rozdający uśmiechy każdemu pacjentowi....Ogromny mój ukłon w kierunku całego personelu:-)
I może wyda Wam sie to dziwne, ale żal było opuszczać to miejsce:-)
Za kilka tygodni wyjazd na rehabilitację ( 21 dni).
Przedtem jednak jedno z najwazniejszych wydarzeń w moim zyciu.
Zaślubiny mojej maleńkiej, młodszej Córeczki Karo:-)
Czas zacząc myśleć o kreacji...
A tymczasem leżakuję na łonie natury, skąd bardzo ciepło i serdecznie Was pozdrawiam:-)
Elu wracaj szybko do formy i zdrowo się nam trzymaj:) Z Twoją radością życia i w tak doborowym towarzystwie to nie będzie bardzo skomplikowane;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka :)
Monia pieknie dziekuję:-) Ja rówiez pozdrawiam bardzo ciepło:-)
UsuńŻyczę dużo zdrówka,z Twoją pasją wcale się nie dziwię że tak szybko sięgnęłaś po druty.Gratulacje z zaślubin,odpoczywając myśl o kreacji.Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Grazynko. Kreacja zakupiona wczoraj:-) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńElu, szybkiego powrotu do świetnej formy Ci życzę, byś mogła bez ograniczeń dziergać, cieszyć się i dopieszczać wnuki oraz spełniać wszystkie marzenia.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię cieplutko:)
Martuś- pieknie dziekuję i bardzo cieplo pozdrawiam:-)
UsuńDziergaj Elu jeśli lekarz pozwala, to dziergaj. Pięknie wyglądasz:)Życzę zdrówka, dużo zdrówka:)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty- sweter wydziergany, choć nie konsultowałam przezornie tego z lekarzem:-) Przesyłam gorące uściski i pieknie dziekuję:-)
UsuńElu, wyglądasz kwitnąco! Wracaj prędko do pełnej sprawności.
OdpowiedzUsuńDruty jako rehabilitacja barku wydają się być bardzo dobrym pomysłem :)
I na koniec - oj, jak te Pchełki rosną, jak na drożdżach.
Miłego weekendu.
Dziękuję Wiolu pieknie. Pchełki już za 5 dni skończą 6 miesięcy i w niczym nie przypominaja wczesniaków:-). Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
UsuńElu pieknie wygladasz, szczesliwa i wypoczeta. Moze kreacje na slub wydziergasz sama?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie cieplutko i zycze duzo zdrowka.
Dziękuje Kasiu slicznie. Szczęście mnie nie opuszcza:-) Co do kreacji- rzeczywiście miałam taki pomysł, ale....już kupiona. Serdeczne usciski:-)
UsuńPani Elu, życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia...choć nie wygląda Pani jak po pobycie w szpitalu, lecz po wypoczynku w SPA:)-wypoczęta, szczęśliwa i piękna:)). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAsiu- dziekuję za tyle komplementów. Ściskam bardzo ciepło:-)
UsuńSzybkiego powrotu do zdrowia i mnóstwa wzruszeń na ślubie Córki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Joasiu ślicznie. Wzruszeń będzie mnóstwo, ja często się wzruszam, a jeszcze przy takiej okazji.....Usciski dla Was:-)
UsuńUważaj na siebie :) pięknie wyglądasz :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUważam, dziękuje i również ciepło pozdrawiam:-)
UsuńDużo zdrowia życzę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu ślicznie:-)
UsuńElu - wyglądasz czarująco, pobyt w szpitalu w Twoim przypadku zadziałał jak SPA. Cieszę się, że tak wspaniale wszystko się potoczyło. Mam nadzieję, że drutkując szybko skończysz swoje włóczkowe zapasy i wybierzesz się ze mną do kultowego sklepu w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Aga
Agusiu- dziekuję. Odwiedziny w kultowym sklepie w Twoim (Waszym) towarzystwie to moje marzenie i mam zamiar je spełnić:-) Buziaki:-)
UsuńElus szalencu nasz drutowy ☺ dużo zdrówka dla Ciebie! Gratulacje dla córy!
OdpowiedzUsuńAgnieszko dziekuję pieknie i goraco pozdrawiam:-)
UsuńElu wyglądasz pięknie twój wygląd ,usmiech to najlepsza reklama dla tego szpitala,ciesze się ,że dziergasz,.ale proszę niech to nie będzie narzuta bo nie chciałabym żebyś się przeforsowała,gratulacje dla córeczki ,maluszek lub maluszki bo nie wiem czy to obaj panowie do schrupania ,oczywiście nie dosłownie.Pozdrawiam,buziaki
OdpowiedzUsuńNie będzie to narzuta Małgosiu- obiecuję. akiego ciężaru jeszcze mój bark nie udźwignie:-) Dziękuję za gratulację:-) Oba bliźniaki to chłopczyki:-) Ściskam najmocniej:-)
UsuńElu pamiętam,że blizniaki to chłopcy chodziło mi oto czy na obu zdjeciach jest ten sam malec.Trochę nie precyzyjnie się wyraziłam i zamotałam okropnie.Pozdrawiam
UsuńTak Gosieńko- na obu zdjęciach jest Kubuś:-)
UsuńEla - pomyślnej rehabilitacji, tej drutowej też :)
OdpowiedzUsuńi jak najmniej stresu, a jak najwięcej radości z okazji ślubu!!!
Dziekuję Daga pięknie. Stresu nie da sie uniknąć, ale radości jest zdecydowanie więcej. Serdecznie Cie pozdrawiam:-)
UsuńElu, szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę i szczęścia dla Młodej Pary :))))).
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu. Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńElu strasznie się cieszę, że wszystko przebiegło pomyślnie. Teraz życzę szybkiego powrotu do całkowitej sprawności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monia pięknie. Czeka mnie jeszcze 3-tygodniowy pobyt w szpitalu na rehablitacji, ale juz teraz wie, że wszystko bedzie dobrze. Buziaki:-)
UsuńKochana moja - dużo zdrowia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że opracja przebiegła pomyślnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasieńko dziekuję pięknie i przesyłam moc pozytywnej energii:-)
UsuńPięknie wyglądasz! Ten uśmiech, ta pozytywna energia... super! Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje slicznie i ciepło pozdrawiam:-)
UsuńElusiek Ty po operacji wyglądasz jak 18-tka.
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze to dobre nastawienie.Podziwiam Twoją odwagę i cieszę się,że wszystko poszło tak sprawnie..Pozdrawiam i ściskam mocno.
Gosiu- 18-tka do siedemdziesiatki:-). Pieknie Ci dziękuję i również posyłam uściski:-)
UsuńElu wracaj do zdrowia szybko!!! Cieszę się, że już po największym strachu. I tylko ostrożnie z tym dzirganiem! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ula. Staram sie ostroznie, ale czasem uzaleznienie bierzew górę:-) Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńZ pozytywnym nastawieniem szybko wraca się do zdrowia! I to zadziałało w Twoim przypadku! Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
To prawda Gosiu- pozytywne nastawienie ma ogromne znaczenie. Dziekuje pieknie i ściskam serdecznie:-)
UsuńEluniu, cieszę się, że pomału wracasz do pełnej sprawności. A to, że sięgnęłaś po druty to chyba dobry znak :) Ciekawe co nowego wymyślisz. Czekam na fotki skończonego dziergadełka.
OdpowiedzUsuńUściski, Marta
To bardzo dobry znak Matusiu:-) Dziekuje pieknie za miłe słowa. Co wymyśliłam? Na razie mogę tylko zdradzic, że już wydziergane:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńUśmiech na twarzy mówi sam o Twoim samopoczuciu, no i fajnie,
OdpowiedzUsuńhe, co do drutów to nie wiem czy wytrzymałabym bez nich ;-) a właściwie to dlaczego nie można? przecież barkiem nie robi się na drutach ;-)
Pozdrawiam i buziaki w te malutkie stópki
Stópki ucałowane:-) Pieknie dziekuję Iwonko. Rzeczywiście, barkiem na drutach nie dziergam, ale pracuja przy tym wszystkie mięśnie, zwłaszcza dwugłowy ramienia, więc może dlatego. Przesyłam moc uścisków i pozdrawiam:-)
UsuńElu,chciałabym zaspiewać "Cała jesteś w skowronkach". W Twoich oczach widać szczęście i to jest oczywiste. Cieszę się ,że wszystko tak pięknie się udało. Teraz życzę szybkiego powrotu do sił i dziergania bez opamiętania. Przytulam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu pieknie. Czasem te moje skowronki odlatują gdzieś tam, ale zawsze wracają....Jestem szczęśliwa, bo chcę być szczęśliwa.....I tego sie trzmam. Buziaki:-)
UsuńŻyczę szybkiego do zdrowia i robótek.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUważaj powolutku nie za szybko z tymi robótkami !
OdpowiedzUsuń