Był sobie sweter.....a własciwie to płaszcz......bardzo, bardzo gruby, zrobiony z naturalnej wełny.
Nosiła go SM. Całkiem długo.
Ale nadszedł czas recyklingu.
Płaszczyk uległ unicestwieniu, a w jego miejsce powstał całkiem przytulny dywanik o srednicy 100 cm, zrobiony na szydełku nr 6.
I tak oto włóczka dostała nowe zycie, a ja zyskałam dywanik :-)
Miał byc okragły, ale i tak cieszy moje oko:-)
Bardzo Wam dziekuje za mnóstwo ciepłych słów, pod Braciszkowym postem.
Wszystkie uwaznie przeczytałam i wszystkie sprawiły mi ogromna radość:-)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Ela
Elu, kocyk jest cudowny :) Okrągły to każdy (ja), potrafi zrobić ;)))
OdpowiedzUsuńKocyk bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ale bredzę, toż to dywanik :D Wybacz Elu :)))
UsuńWybaczone Monia:-) Choc przyznam, ze pomysł z kocykiem jest równie fajny:-) Gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńFantastyczny recykling :-) Świetny dywanik - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziekuje Kasiu bardzo:-)Ja równiez Cie pozdrawiam:-)
UsuńFajny dywanik:) Chodzi mi taki po głowie bo ciągle widzę takie na blogach:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękue Basiu i do dzieła:-). Goraco Cie pozdrawiam:-)
UsuńElu - jesteś Mistrzynią Szydełka :) Śliczny dywanik. Mnie się taki podoba bardziej niż okrągły. Widzę, że pomysłów Ci nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga
Agusiu pieknie dziekuję. Mistrzynią? Co najwyzej stawiam w tej dziedzinie swoje pierwse kroki, choc nie ciagnie mnie w ta strone. Co dwa druty to nie jeden:-). Buziaki dla Ciebie.
Usuń... ciągnie nie ciągnie do szydełka ... efekty przemawiają za tym , że jednak ciągnie :) A trening czyni mistrza, więc też się nie mylę - jesteś Mistrzynią i już !
UsuńZgadzam się z Tobą co do jednego: druty jednak lepsze ;) Choćby dlatego, ze mniej przy nich nadgarstki bolą ...
Pozdrawiam
Aga
Śliczny dywanik, ładnie dobrane kolorki, a najbardziej podoba mi się ta kwadratura koła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje pieknie. Efekt niezamierzon, ale jednak ma w sobie to ,,cos". Pozdrawiam cieplutko:-)
UsuńDywanik cudo:) Przede mną podobny, okrągły. Pozdrowienia dla potrójnej Babuni:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Krysiu. okragły juz robiłam, nawet dwa:-) Ciesze sie, ze wpadł Ci w oko. dziękuje za pozdrowienia, ja równiez przesyłam uściski:-)
UsuńElu piękny.Podziwiam Twoje szydełkowe zdolności.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZdolności? Ostatnio bardzo boli mnie myslenie, więc szukam robótek, przy których nie trzeba sie skupiać:-) Pozdrawiam Małgosiu serdecznie:-)
UsuńElu, świetny pomysł , wart naśladowania i do tego oprócz tego, że praktyczny to jeszcze bardzo ładny, pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńWiolu dziekuje bardzo. Inspiracja dla mnie był Twój ,,poddupnik". Ja równiez gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńBardzo ładny "okrągły" dywan :) świetny!
OdpowiedzUsuńA byłam trzeźwa:-) Coś po drodze mi sie omsknęło i wyszło jak wyszło:-) Gorąco pozdrawiam;-)
UsuńPrześliczny!!! Bardzo podoba mi się jego kształt. Elu,widzę ,że polubiłaś się ostatnio z szydełkiem.
OdpowiedzUsuńGosieńko bardzo Ci dziekuję:-) W sumie wygląda to tak: szydełko polubiło mnie, a ja niestety nie odwzajemniam tego uczucia:-) Buziaczki:-)
UsuńElu, wspaniały dywanik, taki recykling jest najlepszy :))).
OdpowiedzUsuńDziękuje Małgosiu. generalnie mam tak, ze zanim tkne nowy motek, buszuje po szafach co mozna spruć i wykorzystac:-) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJest bardzo pomysłowy, podoba mi się! Też by mi się taki przydał !!! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńAgnieszko pieknie dziekuję:-) Wstarczy spruc co nieco, szudełko w dłoń i do pracy:-) Goraco pozdrawiam:-)
UsuńElu, mnie nawet bardziej podoba się taki siedmiobok niż miałby być okrągły.
OdpowiedzUsuńFajne spokojne kolory, nadałaś nowe życie starej włóczce. Gorące uściski:)
Świetny dywanik :) Ładna kolorystyka. Super kształt Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńUściski :*
Elu, bardzo fajny dywanik. Okrągły byłby banalny a ten cieszy oko nie tylko ciekawym połączaniem barw szarości,ale także oryginalnym kształtem. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń