Wygląda na to, że szydełko przykleiło mi się do rąk, I choć nie jest to moje ulubione narzędzie pracy, dzieki niemu pozbywam się pojedynczych motków, zalegających w szafach resztek wszelakich, i włoczek kupowanych ,,bo kiedys się przyda". Nie ukrywam, że potrzebowałam również wyciszenia.
I tak powstały dekoracyjne podkładki pod wszelkiego rodzaju naczynia.
Nie będę się nad Wami znęcała, więc wszyskich wykręconych nie pokażę (a, uwierzcie mi, jest ich bardzo pokaźna ilość).
I tak w kolejności:
Odrobina słońca:
Błękit nieba
Mix bieli i szarości
w kolorze ecru ,nakrapiane błękitna nutą
I na koniec różne odcienie koloru niebieskiego
I to by było dzisiaj na tyle. jesli ktokolwiek z Was dotrwał do końca- wielki szacunek:-)
Bardzo goraco Was pozdrawiam i dziekuję za motywujące słowa:-).
Ela
Fajne te podkładki. Też by mi się takie przydały, a jakoś nie mogę się za nie zabrać.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPieknie dziekuję. Praca bardzo szybka i przyjemna:-) Serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńSą przepiękne! Bardzo ładne zdjęcia! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję AGnieszko. Zdjęcia autorstwa Szymusiowej Mamy. Gorąco Cię pozdrawiam:-)
UsuńWow! Podkładki są mega - szczególnie w tych stylicacjach :) Wszystkie są piękne
OdpowiedzUsuńUlcia- pieknie dziekuję:-) Przesyłam uściski:-)
UsuńUrocze podkladki i swietny pomysl na wykorzystanie zalegajacych resztek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i cieplutko pozdrawiam:-)
UsuńElu, jak pięknie pokazałaś te podkładki, cudne aranżacje! A tak w ogóle, to podkładki są śliczne! Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMartusiu bardzo Ci dziekuję. Rzeczywiście sie starałam:-) Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńBez problemu dotarłam do końca :) Powiem więcej: zdecydowanie za szybko się skończyło!
OdpowiedzUsuńWow- dziękuje Renatko. Gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńCiekawa jestem i tych pozostałych:))
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładeczki, marzę też o wydzierganiu podobnych, ale jakoś nie mogę się zebrać na ich wydzierganie.
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuje Małgosiu. Robótka łatwa, lekka i przyjemna. A pozostałe może uda mi sie obfocic:-) Gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńŚwietny pomysł! Zdecydowanie ożywią każdą herbatkę ;) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko. Serdecznie Cie pozdrawiam:-)
UsuńNO COŚ PIĘKNEGO !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pieknie. Mnie zachwycił motylkowy sweterek:-). Goraco pozdrawiam.
UsuńNo,no aleś namachała tym szydełkiem.Bardzo ładne i praktyczne podkładki.A ile radochy przy takiej robótce-szybko przybywa.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo taki ,,odstresowywacz" Małgosiu. U mnie sprawdza się znakomicie:-). No i nie wymaga myslenia:-). Serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńJa dotrwałam i nie żałuje:)piękne w swojej prostocie:)Serdecznie cie pozdrawiam Elu!!
OdpowiedzUsuńAnitko pieknie Ci dziekuę. Przesyłam uściski:-)
UsuńProste i bardzo praktyczne :) fajnie to sobie wymyśliłaś Elu - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Marzenko. Serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńBardzo ładne. Pięknie się prezentują z zastawa i na stole :-) Eluniu, a gdzie zielone i czerwone? Osobiście, czekam na więcej! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję Martusiu. Zielone są i owszem:-) Czerwonych jeszcze nie ma, ale wszystko przede mną:-)Gorąco ściskam:-)
Usuńsuper! Pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
OdpowiedzUsuńWitam u siebie i pieknie dziekuję:-) . Pozrawiam serdecznie:-)
UsuńDotrwalam do końca i czuję niedosyt ☺ cudowne stylizacje. Też mam ochotę takie mieć a właśnie dzisiaj robiłam porządki wlóczkowe i jest trochę resztek ☺ Pozdrawiam serdecznie Elu.
OdpowiedzUsuńDotrwalam do końca i czuję niedosyt ☺ cudowne stylizacje. Też mam ochotę takie mieć a właśnie dzisiaj robiłam porządki wlóczkowe i jest trochę resztek ☺ Pozdrawiam serdecznie Elu.
OdpowiedzUsuńDziękuje Jolu bardzo. Podkładki przydatne, a pozbycie sie resztek- bezcenne:-). Ściskam gorąco.
UsuńJa też dotrwałam do końca :) Jestem pełna podziwu ! Elu - szydełko Cię kocha ! Podkłądeczki prima sort ;) Idziesz jak burza, za chwilę skończą Ci się zapasy . A co wtedy ??? Zakupy ! A gdzie ??? W Krakowie, wiadomo w którym sklepie !!! Razem się tam wybierzemy !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga
Agusiu kochana pieknie Ci dziekuję. Niestety- to miłośc bez wzajemności:-). Zapasów mam pod dostatkiem, ale nowe wciąż kusi, więc chyba.......Kraków:-) Z Toba oczywiscie. Buziaki:-)
UsuńKawka w takim otoczeniu,z takimi pięknymi podkładkami i jeszcze w cudownym Twoim towarzystwie i Twoich bliskich to byłoby jak podwieczorek z aniołami w raju. Buziaki;)
OdpowiedzUsuńGosiu- wzruszyłam się. Bardzo dziekuję i mam nadzieje, że dane nam będzie:-)Buziaki dla Ciebie.
Usuńprzepięknie wyglądają te podstawki, bardzo elegancko i z klasą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :*
Olu- pieknie Ci dziękuję:-). Goraco pozdrawiam.
UsuńBardzo fajny sposób na wykorzystanie resztek! Chyba pozwolę sobie skorzystać! :)
OdpowiedzUsuńKorzystaj Moniko do woli:-). Pozdrawiam serdecznie.
UsuńW domu mam tyle robótek,ale podkładek nie mam.Śliczne są Twoje podkładki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu:-) ja równiez pozdrawiam.
UsuńElu, fantastyczne podkładki! Ależ Ty masz pomysły. Każdy stół wygląda świetnie z takimi dodatkami. Na ławę mojego projektu żadne podkładki nie pasują, bo jest za wąska i 4 osoby z podkładkami nie do ugoszczenia, a przecież mogę sobie zrobić. Do tego siednmiokąty, takie "7" na szczęście.Jestem zachwycona i liczę na podpowiedź, bo ja szydełkowo nie jestem mocna.Może opiszesz swoją metodę, bo też chciałabym zadać szyku na mojej ławie! Myślę,że niejedna dziewiarka skorzysta. Są urocze! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńGabrysiu- bardzo Ci dziekuję. Chętnie opiszę co i jak, ale musze znaleźć chwilkę wolnego czasu:-). Gorąco Cie pozdrawiam.
UsuńŚwietny pomysł na "wykańczanie resztek". W prostocie tkwi elegancja tych podkładek.
OdpowiedzUsuńDziękue pieknie:-)
UsuńFajne te podkładki :D
OdpowiedzUsuńDziekuje:-)
UsuńBardzo ładne podkładki w moich ulubionych kolorach. Gdyby tylko szydełko mnie lubiło...
OdpowiedzUsuńDziekuję:-). Przyznam się w sekrecie, że mnie szydełko tez nie lubi:-). Goraco Cię pozdrawiam.
UsuńNie zle wychodzi ci ten duet z szydełkiem i niech przyjażn trwa jak najdłużej.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Małgosiu. Usciski dla Ciebie:-)
UsuńCóz ja mogę jeszcze napisać chyba juz wszystko dziewczy wychwaliły. Po prostu dobra robota. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuje pieknie i również pozdrawiam:-)
UsuńCiekawe, piekne i naprawde slicznie wypracowane.Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Relu. Ja również Cie pozdrawiam:-)
UsuńFantastyczne podkładki :-) Świetny pomysł na zużycie zalegających moteczków :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje Kasiu:-). Uściski dla Ciebie.
UsuńBardzo ładne podkładki,aż chciałoby się takie mieć :) ale szydełkowa nie jestem, nie umiałabym wyczarować takich śliczności :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam