Od jakiegoś czasu nie mam wcale ochoty na dzierganie i tak jakoś z drutami mi nie po drodze.
Może to kwestia pogody, a może poprostu lenistwa?
Postanowiłam się jednak ogarnąć, kiedy jedna z Was wjechała mi na ambicję, pisząć, że drutowo zaniedbałam Skrzacika:-)
W myślach zrobiłam przegląd ostatnio wydzierganych dla Szymusia ciuszków i.......
kompletna pustka.
A zatem, w ramach poprawy, powstał ten oto sweterek, który z pewnością przyda się Szymkowi na tegoroczne, nadmorskie wakacje.
Sweterek wykonany od góry, na drutach 3,5 i 4mm z włoczki Cool Wool Big Melange 50 g/120 m).
Zuzycie 180 g. Wzór z głowy:-)
Sweterek jest mięciutki i cieplutki, ale tak czy owak man nadzieję, że Skrzacikowi dopisze pogoda i nie będzie musiał go ubierać:-).
Liczę również na to, ze w końcu uda mi się drutowo,,zaskoczyć", bo ogrom pracy przede mną. Do wydziergania- jak juz wiecie -podwójna wyprawka:-)
Wcześniej jednak muszę zadbac o tych, co już na świecie, z Szymusiem i moją skromną osobą na czele:-)
Taki jest plan (swoją drogą- jeszcze nie potrafię wyobrazić sobie Szymusia w roli starszego braciszka, w dodatku bliźniaków).....
Dziękuję Wam z całego serca za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Ela
Jakos poczułam się wywołana do tablicy jako ta wjeżdżająca na ambicję :) W tej sytuacji muszę Cię publicznie pochwalić ! Śliczny sweterek, Skrzacik będzie w nim bardzo łądnie się prezentował. Teraz kolej na sweterek dla Ciebie - bo siebie też nie można po macoszemu traktować ! A potem ... potem to już malusie słodziutkie udziergi :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
... anonim ;p
I słusznie się poczułaś Ago:-) Pięknie dziękuję za mobilizację, natchnienie i pochwałę rzecz jasna:-) A swoją drogą dlaczego masz na mnie taki wpływ?
Usuń... bo ja jestem czarownicą, czaruję i mam czasem wpływ na różnych fajnych ludzi :) Może wreszcie uda mi się wyczarować Twoją podróż do Małopolski ...wtedy pochwałom nie będzie końca :)
UsuńA, tak przy okazji, skąd zgadłaś, ze ja to ja ?
buziaki od Agi
Skąd wiedziałam, że to Ty? Bo ja też czarownica jestem:-) Czaruj Aguniu, może się uda:-) Buziaki.
UsuńElu sweterek świetny dla małego dżentelmena oby nie przydał się Skrzacikowi ,ale na jesień będzie jak ulał.Jeśli chodzi o twój brak ochoty do dziergania to ja też czasami tak mam ,krótka przerwa dobrze ci zrobi to jak z jedzeniem głodówka wpływa oczyszczajaco a potem jedzenie jest jeszcze przyjemniejsze.Ściskam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosiu- bardzo dziękuję:-) Mam nadzieję, że to tylko niemoc chwilowa. Gorące uściski:-)
UsuńOj Elu...mnie też zupełnie z drutami nie po drodze. Mam nadzieję na zmiany:) Sweterek piękny. Ja dziergm dla Hani również sweterek na chłodniejsze dni , ale przybywa bardzo powoli. Pozdrawiam i zyczę natchnienia...Tobie i sobie:)
OdpowiedzUsuńKrysiu- dziękuję ślicznie:-) Jest mi troszkę lepiej, wiedząc, że nie tylko mnie dotknęło to ,,choróbsko":-)
UsuńW tym układzie ja również nam życzę zapału i weny:-) Gorące buziaki:-)
Elu, sweterek Skrzacikowy uroczy. Z twoim tempem dziergania nie ma obawy abyś zaniedbała garderobę Skrzacika, jestem pewna, że obrobisz bliźniaki i wszystkich pozostałych członków rodziny włącznie z sobą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Beatko. Mam nadzieje, że tak będzie, bo te sześć miesięcy zleci bardzo szybko. Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńŚwietny sweterek i fajne kolorki. Wszystkiego dobrego dla Skrzacika i jego rodziców :)). No i dla babci oczywiście też ;))
OdpowiedzUsuńMałgosiu- pięknie dziękujemy i kłaniamy się nisko:-)
UsuńŚliczny sweterek :-) Skrzacik będzie pięknie wyglądał odpoczywając nad morzem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu- dziekuję i gorąco pozdrawiam:-)
UsuńŚliczny sweterek, fajną fakturę uzyskałaś w tych niebieskich paskach
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję. Sama byłam pozytywnie zaskoczona efektem. Pozdrawiam goraco:-)
UsuńFajny sweterek Elu .
OdpowiedzUsuńCzasem i chwila oddechu od drutów potrzebna .
Pozdrawiam
Dziękuję Ewuniu:-)
UsuńElu, sweterek przepiękny i bardzo męski i to zarówno kolorystycznie jak i modelowo. Kolory dobrane też do wakacyjnych docelowych miejsc podróży szymusiowej. Morze i szary piasek plaży. Dla bezpieczeństwa trzeba dodać jakieś złote słoneczne akcenty żeby zaczarować pogodę. Może czapeczka,żeby morski wiatr grzywy nie rozwiewał. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńGabi- Twoje pomysły jak zawsze są rewelacyjne:-) Buziaki:-)
UsuńZ taką Babcią to i 10 wnuczków byłaby świetnie ubrana :) Pozdrawiamy z Julitką :)
OdpowiedzUsuńMy również Was ściskamy Asiu:-)
Usuń