Tym razem ( na chybił trafił) na druty wskoczyła włóczka Red Heart Lisa Big Color- 120 m/ 200 gram, 100% akryl. Włoczka bardzo gruba, według producenta przeznaczona na druty nr 10. Producent rekomenduje ją również z przeznaczeniem na kominy.
Tak wygląda w motku:
Zaczęłam więc komin na wskazanych drutach. Jednak według mojego odczucia włóczka przerabiana na drutach nr 10 sprawia, że komin jest luźny i nie spełnia swojej funkcji grzewczej. Dodatkowo lekka sztywnośc tej włoczki powoduje, że ( bynajmniej jak dla mnie) noszenie jej na szyi nie byłoby komfortowym zjawiskiem. Kolejna sprawa- wydaje mi się, że z jednego motka wyszedłby kominek, zamiast komina:-).
Sprułam więc to, co zaczęłam i postanowiłam zrobic z tego czapki.
Czapki robiłam luźno na drutach nr 8. Ponieważ włóczka jest cieniowana, postawiłam na prostotę. Z tych 120 metrów udało mi się wydziergać dwie czapy -dla Taty i dla Syna ( z pomponem).
Moje odczucia:
Czapki doskonale spełnia swoja funkcję i głowa nie zmarżnie nawet w największe mrozy.
Kolory układają się niezbyt ciekawie ( w zaleznosci od ilości nabranych oczek).
Włóczka w dotyku jest dosyć przyjemna, choc tutaj nieznacznie wyczuwa się sztuczne włókno. Nie skrzpi jednak podczas robótki, nie podgryza, chociaż jej sztywnośc może powodowac u niektórych lekkie rozdrażnienie:-).
Z całą pewnością nie wydziergałabym z niej komina, bo pod szyją zdecydowanie preferuje delikatność i miękkość.
Producent zaleca pranie ręczne w 40 stopniach, bez wirowania. Ja oczywiście zrobiłam po swojemu i poddałam obie czapy testowi pralkowemu ( 30 stopni) , płukaniu w środku zmiękczającym
i wirowaniu przy 400 obrotach. ( Znęcam się trochę- nieprawdaż?)
Wyniki testu:
Gotowy wyrób wyjęłam z pralki prawie suchy, nie zmienił kształtu, nie zmechacił się, ale tez pomimo środka zmiękczającego pozostał w dotyku lekko sztywny. Uważam, że przy czapce to nie przeszkadza.
Reasumując: komin NIE, czapki ( jeśli ktoś lubi grube) TAK. Świetnie tez sprawdziłby się jako materiał na szydełkowy dywanik:-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ela
Elu szalejesz z moteczkami.Czapusie super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA coż to za szaleństwo:-) dziękuję Małgosiu. Buziaki:-)
UsuńSuper czapki. Znakomita opinia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie Ula. Staram się robić to jak najlepiej i dokładnie. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńOpinia na piątkę, ja poproszę o więcej :)
OdpowiedzUsuńCzapki fajne, fikuśne przez ten melanż ;)
Pozdrawiam serdecznie :D
Dziekuję Monika. Będzie więcej, bo moteczków jest aż 20:-). Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńŚwietne czapki :-) Podobają mi się cieniowania na nich.
OdpowiedzUsuńRecenzja włóczki na 6 z plusem.
Pozdrawiam serdecznie.
Moja pierwsza szóstka- dziękuję Kasiu:-) Gorące uściski:-)
UsuńJak dla mnie świetna i bardzo merytoryczna recenzja. Cieniowania prawdopodobnie fajnie by wyglaądały w większej robótce.
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz rację z tym cieniowaniem. Bardzo Ci Iza dziekuję i gorąco pozdrawiam:-)
UsuńCiekawie się prezentuje w gotowym wybobie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoczywiście wyRobie :)))
UsuńKrysiu bardzo dziękuję:-) Skrzacik już przymierzał- jego Tata jeszcze nie:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
UsuńElu jestes bardzo dobrą obiektywną testerką.Ściskam goraco
OdpowiedzUsuńStaram się Małgosiu. Bardzo się staram:-) Gorące uściki dla Ciebie:-)
UsuńElu, fantastyczny test i tak dowcipnie opisałaś swoje działania na tym moteczku,że aż mi się humor poprawił. Wyprzedziłaś mnie i przeskoczyłaś tym samym, bo ja dopiero w niedzielę sierpniową czapę wrzuciłam i do tego odgrzewaną.Całuski serdeczne !
OdpowiedzUsuńGabi- dziękuje bardzo. Miało być rzeczowo, a nie śmiesznie:-) A czapki powstały 31, więc zaliczyłam je już do wrześniowych:-) Buziaki:-)
UsuńA mnie się podoba to, że każda czapka może być inna :-) fajny wpis!
OdpowiedzUsuńJest w tym cos fajnego- rzeczywście. Pozdrawiam goraco:-)
Usuń