Od jakiegoś czasu nie mam wcale ochoty na dzierganie i tak jakoś z drutami mi nie po drodze.
Może to kwestia pogody, a może poprostu lenistwa?
Postanowiłam się jednak ogarnąć, kiedy jedna z Was wjechała mi na ambicję, pisząć, że drutowo zaniedbałam Skrzacika:-)
W myślach zrobiłam przegląd ostatnio wydzierganych dla Szymusia ciuszków i.......
kompletna pustka.
A zatem, w ramach poprawy, powstał ten oto sweterek, który z pewnością przyda się Szymkowi na tegoroczne, nadmorskie wakacje.
Sweterek wykonany od góry, na drutach 3,5 i 4mm z włoczki Cool Wool Big Melange 50 g/120 m).
Zuzycie 180 g. Wzór z głowy:-)
Sweterek jest mięciutki i cieplutki, ale tak czy owak man nadzieję, że Skrzacikowi dopisze pogoda i nie będzie musiał go ubierać:-).
Liczę również na to, ze w końcu uda mi się drutowo,,zaskoczyć", bo ogrom pracy przede mną. Do wydziergania- jak juz wiecie -podwójna wyprawka:-)
Wcześniej jednak muszę zadbac o tych, co już na świecie, z Szymusiem i moją skromną osobą na czele:-)
Taki jest plan (swoją drogą- jeszcze nie potrafię wyobrazić sobie Szymusia w roli starszego braciszka, w dodatku bliźniaków).....
Dziękuję Wam z całego serca za wszystkie ciepłe słowa i gratulacje.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Ela