Uskrzydlona Waszymi komentarzami pod poprzednim postem nie mogłam powstrzymać się od pokazania Stilla na ,,ludziu"
W roli modelki wystąpiła Paula:-)
Paula w rzeczywistości jest szczęśliwą posiadaczką głowy ( czego na zdjęciach nie widać), w dodatku z bardzo śliczną twarzyczką:-)
Pozdrawiam bardzo ciepło.
Ela
Fajny ten still, zastanawiam sie jakbym wygladala w takim z moimi gabarytami...poczekam az troche z wagi zleci ;o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Elu cieplutko.
Kasiu, moje gabaryty są większe, a zamierzam już niedługo wydziergać tę tunikę dla siebie. Więc druty w dłoń i do dzieła. Gorące uściski:-)
UsuńStill nieustająco wprawia mnie w zachwyt i jeszcze w zazdrość. Chcę go mieś ale na razie nie wiem jak te kieszenie się robi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Małgosia
Ja też się bałam tej tuniki Gosiu, ale bnie taki diabeł straszny:-) Najwyższy czas brać się do roboty:-) Pozdrawiam gorąco
Usuńoj kusisz, kusisz i to skutecznie ;)
UsuńM.
Ta tunika bardzo pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla modelki.
Kiedy doczytałam, że robiona była na tak małych drutach to mnie przeraziło. Ja ostatnio dłubałam na 3.5 i miałam dosyć.
Wielki szacunek dla wytrwałości.
pozdrawiam
Aniu, chorowałam na nią od dawna, ale najzwyczajnie w świecie bałam się jej. Dzięki blogowym koleżankom, okazało się, że wcale nie jest trudna, a wręcz przeciwnie- robi ją się świetnie i szybko- nawet na tak cienkich drutach:-). Bardzo, bardzo dziękuję. Ela
UsuńDroga Elu dzierganie na 2,5mm to mistrzostwo swiata.Tunika śliczna.Wrócę do poprzedniego posta czapusia Szymusia cudnaa.Sweterek też urodziwy.Zazdroszczę takich udziergów bo u mnie kryzys twórczy.Robiłam czapki,kominy i na tym stanęło.Czekam na lepsze czasy i zacznę robić duze rzeczy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Wcześniej, czy później każdego dopada kryzys, więc ja korzystam ile mogę:-) Gorące uściski. Ela
UsuńTunika jest zachwycająca. A zrobienie jej na tak cieniutkich drutach - godne podziwu. Nie dziergałabym...
UsuńBardzo dziękuję. Osobiście lubię cieniutkie druciki:-) Pozdrawiam ciepło.
UsuńJuż chwaliłam, ale zrobię to raz jeszcze......majstersztyk:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu. Uściski:-)
UsuńTen wzór zawsze mi się podobał i zawsze mnie przerażał, gabarytami i tymi kieszeniami. W Twoim wykonaniu ta tunika pięknie wygląda, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest zacząć, potem wszytsko idzie jak z płatka:-) Dziękuję za tak miłe słowa. Gorąco pozdrawiam.
UsuńRewelacja! Still light to mistrzowski wzór, a Ty, Elu, wykonałaś ją po mistrzowsku. Buźka:)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ust Małgosiu to prawdziwy komplement. Dziękuję i ściskam najmocniej:-)
UsuńElu - już mi brakuje słów :) Piękna tunika pięknie się prezentuje na pięknej modelce. Pięknie dziergasz :) I masz piękną prędkość dziergania !
OdpowiedzUsuńAga
Tobie Aguś słów nigdy nie zabraknie:-) Pięknie dziękuję za tyle pięknych słów i pięknie pozdrawiam:-)
UsuńMiałam wrócić z pracy i dodać komentarz pod tunikowym postem ale pod poprzednim postem ! Tymczasem wracam i co widzę nowy post :) Dziewczyno jesteś niesamowita, Twoja prędkość powala na kolana. Przerobione kilometry włóczki w takim tempie, nie wiem jak Ty to robisz.
OdpowiedzUsuńTunika jest przepiękna. Szymusiowa czapeczka i wdzianko Szymusiowej mamy oczywiście też :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Joluś:-) To uzaleznienie tak na mnie działa, ciągle chciałabym prędzej i prędzej, żeby w końcu zacząć coś nowego:-). Ściskam i gorąco pozdrawiam:-)
UsuńNa Paulinie tunika prezentuje się wspaniale, jestem zachwycona. Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martuś:-) Szymusiowa Mama wygląda w niej rónie pięknie, ale tym razem nie pozwoliła się ,,obfocić". Pozdarwiam serdecznie.
UsuńPrzepiekny wykonanie mistrzowskie dla mnie chyba nadal w sferze marzeń,czy ten wzór jest dostępny po polsku bo u mnie z angielskim nie najlepiej,jeszcze raz pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Ja również miałam problemy, ale pomogły mi zawsze uczynne, nasze blogowe koleżanki, tłumacząc z angielskiego na nasze:-) Pozdrawiam ciepło.
UsuńDzianinka super, ale figurę rzeczywiście trzeba mieć nienaganną ! Pozdrowienia dla Ciebie,Pauliny i jej głowy, którą ma :)
OdpowiedzUsuńMoja figura jest raczej z tych ,,nagannych", a mimo to postanowiłam ową tunikę wydziergać również dla siebie. Uważam, że jej krój doskonale tuszuje niedoskonałości i sprawia, że nawet talia, której ja osobiście nie wiedząc czemu nie posiadam, staje się widoczna:-). Serdecznie pozdrawiam.
UsuńLeży idealnie:) Przyznam się szczerze, że sam Still chodzi mi po głowie od kilku lat co najmniej, ta odsłona przez Ciebie zrobiona odpowiada mi najbardziej pod względem długości , przylegania i wyglądu w ogóle, jest po prostu perfekcyjna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu. Miałam troszkę komplikacji, bo XS na SM był za duży, więc musiałam go w trakcie robótki pomniejszyć. Pomogły mi w tym cieniutkie druty i małe modyfikacje w dodawaniu i nabieraniu oczek:-).
UsuńPozdarwiam gorąco:-)
Still śliczny. Kocham szary miłością wielką - zwłaszcza że można go łączyć z tyloma fajnymi kolorami.
OdpowiedzUsuńSzarość jest rzeczywiście uniwersalna. Ja również lubię ten kolor. Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam.
UsuńWspaniały! Z wkładką ludzką prezentuje się doskonale :-) Mimo, że bez głowy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu. Nie uzyskałam zgody na głowę, ale i tak jestem bardzo wdzięczna Modelce za całą resztę:-)
UsuńGorąco pozdrawiam.
jak już pisałam śliczna jest ta tunika, a na modelce prezentuje się niesamowicie, Zdolna Mama i lubi dogadzać córce ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję Oluś bardzo:-) Czasami chciałabym być egoistką i dziergac tylko dla siebie, ale najzwyczajniej na świecie nie potrafię. Więc dogadzam z olbrzymią radością. Ściskam bardzo mocno:-)
UsuńElu arcydzieło ,i co ja będę się rozpisywać jedno słowo i wszystko jasne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana