poniedziałek, 5 stycznia 2015

NIE PRÓŻNOWAŁAM.....

podczas swojej blogowej nieobecności. Robótkowo działa się bardzo dużo. Skończyłam stilla w prezencie urodzinowym dla SM, wydziergałam sweterek dla Skrzacika, jeszcze jeden ( tym razem rozpinany) sweterek również dla Mojej Trzydziestolatki.
Powstała też  ( w ramach czapkowego wyzwania) styczniowa czapeczka dla Szymusia:-)
I akrylowy pled dla Młodszej :-)
A do pokazania mam.......figę z makiem:-)
Nie zdążyłam zrobić zdjęć udziergom, przed ich wręczeniem. 
W sercu jednak drzemie nadzieja, że takowe powstaną i już niebawem pojawią się tutaj:-)
Jedyne, co udało mi się uwiecznić na fotce, to wspomniany wyżej pled wykonany z włóczki akrylowej w kolorze ccru dla mojej młodszej córki Karoliny. Całkiem spory, bowiem jego wymiary to 140/180.






Obecnie na drutach mam Nelumbo. Wzór zakupiłam zaraz po jego opublikowaniu i choć jest napisany bardzo przejrzyście, po przeczytaniu go zrozumiałam, że nic nie rozumiem.
Im bardziej się w niego zagłębiałam, tym bardziej podchodziłąm do niego jak do przysłowiowego ,,jeża".
I tutaj z pomocą przyszła mi, niezawodna w takich sytuacja Małgosia .
Przekonywała, że nie taki diabeł straszny, że sobie poradzę, że mogę liczyć na jej pomoc.
Umówiłyśmy się na wspólne dzierganie poprzez FB zaraz po świętach.
I taki bodziec był mi potrzebny. 
Przeczytałam wzór po raz setny i.....Eureka:-) Momentalnie wszystko stało się jasne i zrozumiałe:-)
Złapałam za druty, wybrałam włóczkę ( która suma sumarum okazała się za gruba na ten projekt) i bez problemu wydziergałam karczek.
Oto dowód:-)



Wszystko to zostało sprute, bowiem ze względu na grubośc włóczki, a raczej jej niedostosowanie do tak szlechetnego projektu- karczek wyszedł ogromny, mimo, że dziergałąm rozmiar M.
Ale się nie poddałam. Dziergam Nelumbo ponownie, tym razem z miętowej bawełny ( wszak wiosna niebawem) i jestem dokładnie w tym samym miejscu, co poprzednia wersja:-)
...................................
A teraz tak bardziej osobiście.
Przespałam Sylwestra i Nowy Rok, w związku z czym postanowiłam w tym roku nie postanawiać.
Niech wszystko toczy się swoim torem, w swoim rytmie. Jeśli coś jest mi pisane- to mnie nie ominie.
Nie będę miała wyrzutów sumienia, że czegoś tam nie dotrzymałam, że miałam zrobić to i owo:-)

I jeszcze rzecz najważniejsza.
Z całego serca dziękuję Wam wszystkim za cudowne życzenia, komentarze, które mnie uskrzydlają.
A tak najprościej- za to, że jesteście tu ze mną:-)

Ela


29 komentarzy:

  1. JESTEŚ MASZYNĄ DZIEWIARSKĄ !!! A pled ogromniasty i piękny ! Co do zdjęć, to mam podobnie w ferworze walki o "klienta" zapominam o dokumentacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym być maszyną, ale podejrzewam, że zabrakłoby wtedy radości z dziergania:-) Dziękuję ślicznie i ciepło pozdrawiam:-)

      Usuń
  2. Elu,naprawdę zaczynam podejrzewać, że masz druty z turbodoładowaniem! Masz zawrotne tempo! a może tylko dla Ciebie czas płynie inaczej? zazdroszczę. I bardzo się cieszę,że zrobiłaś Still light, którego się bałaś i zaczęłaś Nelumbo(choć trochę szkoda, że nie będziemy dziergać razem...jednak przy Twoim tempie chyba nie dałabym rady:) )
    Zdolna dziewczynka z Ciebie.Tak trzymaj! Nie poddawaj się! Ściskam noworocznie. Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu- to Twoja wiara w moje możliwości sprawia, że przestaję się bać. Pewnie, że chciałabym dziergać razem z Tobą, ale nie ukrywam, że troszeczkę wstyd mi było nie poradzić sobie samej:-) Nie mniej jednak wiem, że zawsze mogę liczyć na Ciebie i za to niezmiennie będę Ci dziękowała. A czas rzeczywiście płynie u mnie wolniej odkąd nie pracuję, chociaż wolę myśleć, że to ja jestem lepiej zorganizowana:-) Gorące uściski Małgosiu:-)

      Usuń
  3. Pled jest śliczny, jak wszystko co wykonujesz :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. Po takich słowach jeszcze bardziej chce się chcieć:-) Ściskam i pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. A, że komentarze uskrzydlają, poprawiają nastrój i dodają chęci do pracy zostawiam swój ślad.
    Ja jestem bardzo ciekawa efektu końcowego swetra.
    pozdrawiam w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi niezmiernie Aniu. Bardzo Ci dziękuję. Tym razem nie zapomnę udokumentować gotowego wyrobu. Serdeczne życzenia nNworoczne dla Ciebie.

      Usuń
  5. Pled jest rewelacyjny:) Może znajdę kiedyś czas na wydzierganie takiego. Tak na maginesie, to ile wyrobiłaś włóczki na tę wielkość i na jakich drutach? Pozdrawiam noworocznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu. Dziergałam go na drutach 5,5,a włóczki zużyłam ok 1950g. Miałam tego akrylu 2 kg i został mi dosłownie maleńki kłębuszek. Gorące uściski:-)

      Usuń
  6. Szkoda, z nie ma zdjęć wszystkich prac - szczególnie czekałam na tunikę. A pled wspaniały, aż zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie i obiecuję, że zdjęcia się pojawią. Muszę tylko wybłagać u SM, aby je zrobiła, bowiem to Ona jest właścicielką owych ,,udziergów". Serdecznie pozdrawiam:-)

      Usuń
  7. Wspaniały pled, ale jego ogrom mnie poraża... ile to trzeba było nadziergać się, żeby powstał taki ogromny projekt :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu:-) Dziergałam go z doskoku, tak pomiędzy jednym, a drugim projektem, albo wtedy, kiedy nie miałam siły ma myślenie:-) Udało się i cieszy mnie to niezmiernie:-) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  8. Jestem pod wrażeniem ! Udziergać pled takich rozmiarów to nie lada wyczyn :) Już o pozostałych udziergach nie wspomnę. Dobrze jest mieć taką Mamę i Babcię :) Myslę, że zapału, pomysłów i energii masz tyle, że starczy do końca świata i na jeden dzień dłużej :):):)
    Serdecznie pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz wyczyn Agusia:-) Prosta, aczkolwiek bardzo cieżka robótka (mam tu na myśli trzymanie drutów). Myślę, że młodzież to docenia:-) Rzeczywiście- energi mi nie brakuje, choć z tym zapałem bywa różnie:-) Uściski Agusia:-)

      Usuń
  9. Eluś pled solidnych rozmiarów -wygląda pięknie .
    Czekam na Nelumbo z niecierpliwością .Ja tez sie Elu cieszę że takie fajne dziewuch jak ty są w tym blogowym świecie:-)))♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ewuś. Nelumbo już niebawem, a przynajmniej mam taka nadzieję:-) Zgadzam się z Tobą w stu procentacgh- ten nasz blogowy świat, pełen jest fantastycznych dziewczyn. Tak trzymać:-)

      Usuń
  10. Super pled! I jakie rozmiary. Pewnie pod koniec ciężko było to dziergać :)
    Również pozdrawiam noworocznie i życzę fantastycznego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wiolu. Oj rzeczywiście było ciężko, już od połowy robótki dziegałam trzymając ręce na kolanach, bo nie sposób było unieść:-) Ściskam i pozdrawiam.

      Usuń
  11. No to się Pani nadziergała. Szkoda, że bez fotek, ale liczę na to, że uda się to wszystko sfotografować i wrzucić na bloga :) Ściskam mocno, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popełniłam błąd. Już więcej nie pozbędę się udziergów, nie dokonując wcześniej ich dokumentacji> Na szczęście wszystkie trafiły do SM, więc szanse na zdjęcia są:-) Pozdrrawiam Ciebie i Karolcię:-)

      Usuń
  12. Elcia zdradź gdzie kupujesz te druty z turbodoładowaniem :)
    Pled pierwsza klasa, rozmiarów imponujących. Musiało być Ci przyjemnie ciepło jak go robiłaś. Koniecznie pokaż tunikę :) Gratuluję rozgryzienia Nelumbo, jestem ciekawa jak wyjdzie.
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joluś- druty dołądowuję sama i niekoniecznie wkładając je do kontaktu:-). Cieplutko było podczas dziergania, ale brzydko pachniało, bo wełna zakupiona kiedyś tam w lumpeksie i w dodatku zaimpregnowana. Pokażę stilla jak tylko zrobię zdjęcia. Nelumbo w fazie połowicznej. Bawełniana nitka nie robi takiego wrażenia, jak te szlachetne włóczki, z których dziergały dziewczyny. Ale cała naprzód:-) Ściskam bardzo mocno:-)

      Usuń
  13. Podziwiam szczególnie ten wielki pled, nie wiem kiedy wy to kobietki robicie? U mnie w zasadzie mąż wziął na siebie gotowanie, więc mi zostało pranie i prasowanie i cały wolny czas poświęcam na robótki, ale na tak wielkie projekty nie jestem w stanie znaleźć czasu więc podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Izo. Jakoś tak udaje się wszystko pogodzić. Może to zasługa tego, że bardzo mało sypiam:-)
      Bardzo ciepło pozdrawiam:-)

      Usuń
  14. Kochana Elu - z Nowym Rokiem mam tak samo, jak Ty :-) Najbardziej podobało mi się postanowienie mojej znajomej - że zrobi w tym roku jedną pompkę ;-) Może w tym roku to się uda...
    Pled wspaniały - świetny wzór i doskonały kolor. Bardzo mi się podoba :-)
    Będę trzymała kciuki, aby udało Ci się zrobić zdjęcia pozostałych skończonych robótek.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu- Twoja znajoma poprostu zna życie:-) I tak niech trztyma:-) Zdjęcia ( marnej jakości) ale już zrobione:-)Ściskam bardzo mocno i gorąco pozdrawiam:-)

      Usuń

Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.