i niezmiennie uśmiechnięta Szymusiowo- Pchełkowa Mama:-)
Czapeczka wykonana z włóczki Merino Exlusive ( resztek po Szymusiowych ubrankach) na drutach 3,5 mm.
Kochane- dziękuję za te wszystkie słowa, które pomogły mi przetrwać wczorajszyy dzień.
Jesteście wspaniałe.
Pozdrawiam sobotnio.
Ela
swietne polaczenie kolorkow- super czapa!
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńProsta, fajna czapa i na pewno cieplutka. Gorące uściski:)
OdpowiedzUsuńProstotama swój urok Martuś. Dziękuję pięknie i mocno ściskam:-)
UsuńWow ale super czapka.Elu szalejesz z drutami-podziwiam.Fajnie dobrałaś kolorki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGosiu- resztka do resztki i zawsze cos wyjdzie:-) Poprostu się udało. Przesyłam buziaki:-)
UsuńCzapa jest śliczna - jak wszystkie Twoje dzieła :) A jaki piękny uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak wspaniałe słowa. I rzeczywiście- moja córcia niezmiennie i pieknie się uśmiecha:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńElu - jesteś niezmordowana :) Masz prawdziwy talent - połączenie kolorów super :) Twoje udziergi nieustannie mnie zachwycają. Szymusiowa i Pchełkowa Mama pięknie wygląda ! Obydwie jesteście wspaniałe !!! ... przygarniecie mnie ? :)
OdpowiedzUsuńCałusy
Aga
Agusiu- adoptuję Cię z wielką ochotą, tylko co na to Pan Dariuszewski? Raczej nie będzie zadowolony z takiego obrotu sprawy:-) Dzięki Kochana i rzecz jasna - buziaki:-)
UsuńHAHAHAHA ! Adoptuj nas hurtem :)
UsuńBuziaki
HAHAHAHA ! Adoptuj nas hurtem :)
UsuńBuziaki
Czemu nie? Całe zycie marzyłam o wysokim, przystojnym, odchowanym synusiu, a Ty za to pieczesz świetny chleb....Biorę w ciemno:-) I jeszce dokładam cos ze swoich włóczkowych zapasów:-)
UsuńUściski:-)
Przychodzę, oglądam, podoba mi się... Znów przychodzę, oglądam, podoba mi się...
OdpowiedzUsuńI za chińskiego Boga, nie mam pojęcia, co ładniejsze, uśmiech czy czapka? ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja postawiłabym na uśmiech:-) Dziękuję pieknie i gorąco pozdrawiam:-)
UsuńWszystko na tych zdjęciach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Asiu pieknie. Usciski dla Was:-)
UsuńŚliczna czapka i Szymusiow- Pchełkowa Mama. Z takim uśmiechem dzień od razu staje się weselszy :)).
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest Małgosiu.Pieknie dziękuję i ściskam serdecznie:-)
UsuńSzymusiowo-Pchełkowamam wygląda kwitnąco i radośnie. Czapka oczywiście super.
OdpowiedzUsuńA pod poprzednim postem nic nie napisałam....chciałam bardzo....nie dałam rady...się poryczałam.
Ściskam :)
Dziękuję Jolu- bardzo. Aneta rzeczywiście rozkwita w ciąży. A, że nie napisałaś......nie trzeba słów...Ściskam bardzo mocno:-)
UsuńEluniu,przepraszam za moje długie milczenie. Nic nie pisałam pod Twoimi postami. Obowiązki zabrały mój czas na blogowanie. Poza tym i tak za Tobą nie nadążam... Czapeczki piękne, Szymusiowo-Pchełkowa mama wygląda na bardzo szczęśliwą. Gosia-dawniej radosna twórczość 14
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo, bardzo się cieszę, że jesteś:-) Już zameldowałam się na Twoim nowym blogu i rozgościsłam się na dobre:-). Przesyłam gorące uściski:-)
UsuńFajowa czapa .
OdpowiedzUsuńJaka ta córa jest podobna do Ciebie .
Dziękuje Ewuś. Rzeczywiście- podobieństwo jest:-) Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńCzapka super, a modelka bardzo urocza..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Reni, Modelka również:-) Pozdrawiamy:-)
UsuńCudna czapka :-) Pięknie Szymusiowej i Pchełkowej mamie w tych paskach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasieńko pięknie dziekujemy i przesyłamy uściski:-) Buziai:-)
UsuńBardzo ładna czapka i jeszcze zyskuje na pięknej modelce. Elu znowu turbo-drutki włączyłaś jak widzę! Pozdrawiam cieplutko1
OdpowiedzUsuńDziękuje Gabi. Turbodruty gdzieś przepadły w akcji, więc tempo nie jest takie, jaki bym sobie tego zyczyła:-) Buziaki:-)
UsuńPiękna czapa i piękna modelka:) Pozdrawiam, Kryska
OdpowiedzUsuńKrysiu- pięknie dziekujemy i przesyłamy buziaki:-)
Usuń