niedziela, 22 marca 2015

TĘCZOWY KOŁOWY - PROJEKT 19/52


Zanim tęczowy kołowy sweterek przybrał właściwą sobie formę, sporo podróżował po kraju.
Jego początek miał miejsce w Olsztynie, gdzie u Asi dokonałam zakupu bajecznie kolorowej włoczki.
Po otrzymaniu przesyłki, jeden samotny moteczek Justy, w towarzystwie bambusowych drutów został ponownie zapakowany i udał się w podróż do Alwerni ( woj. małopolskie), gdzie wspaniała Agnieszka dokonała niemożliwego dla moich palców, czyli zapoczątkowała okrąg:-)
Odkąd borykam się z problemami chorych stawów- zrobienie pierwszych kilku oczek na okrągło jest poza moim zasięgiem. Musze mieć choćby po 5-7 oczek w każdej ósemce, aby dziergać dalej:-).
Aga zaszalała, bo kiedy przesyłka ponownie do mnie wróciła na drutach miałam już w każdej 1/8 ponad 30 oczek:-)
Agusiu, kłaniam się nisko i pięknie dziękuję:-)
Potem było już tylko z górki.
To mój drugi kołowiec ( przy rozpoczęciu pierwszego pomogła mi Gabi) i zapewniam, że nie ostatni, bowiem niezmiennie zachwycam się jego formą i przenikaniem się kolorów.

Dane techniczne:
włoczka Justa- zużycie 38 dag
druty Addi 5 mm




  I jeszcze Michalina, która podobnie jak ja- jest wielką miłośniczką tego sweterka:-)










Pozdrawiam Was bardzo cieplutko:-)
Ela

46 komentarzy:

  1. Elu - cieszę się, że wszystko się udało :) Kołowanie wędrowca sprawiło mi dużo radości i świetną zabawę kolorami, chętnie poboawię się znów.
    Dodam jeszcze kiladziesiąt km wędrówki kołowca - pojechał ze mną do Krakowa i umilał czas spędzony w kolejce w przychodni - więc na mapie proszę jeszcze Gród Kraka zaznaczyć ;)
    Ja z kolei czekam kiedy kołowiec-wędrowiec przywiezie do mnie swoją właścicielkę :) Drogę już zna ...
    Pozdrawiam
    Aga


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agusiu- dziękuję jeszcze raz:-) Kraków odznaczyłam:-) Całą sobą wyrywam się w Twoje strony, a wiesz, że jak coś postanowię, to nie ma zmiłuj:-) Buziaki i uściski:-)

      Usuń
  2. Piękny tęczowy sweterek!Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny!
    Sama nabieram ochoty by wreszcie i sobie taki sprawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Warto mieć coś takiego w szafie:-) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  4. Bardzo ładny!!! A ją wciągam nitki w swoim kołowcu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Elu,jestem zachwycona kolowcem.cudne barwy i bogactwo odcieni.boski jest! Wykonany wspólnie jest szczególny.na pewno super zagrzeje wełenki i przyjaznia!pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. To prawda Gabi- dzierganie bardzo zbliża. Już się do Was uśmiecham:-) Gorące uściski:-)

      Usuń
  6. Przepiękny kołowiec.Czy ta Justa podgryza?Kicia boska.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu. Justa podgryza, ale ja nie jestem szczególnie wrażliwa. Kolorystyka rekompensuje mi wszystko. Buziaki:-)

      Usuń
  7. Eluniu kołowiec prześlicznie się prezentuje ,ta Justa ma piękne kolorki .A jak z podgryzaniem bo to chyba wełna ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewus. Wełna 100 %, więc troszke podgryza:-). Pozdrawiam cieplutko:-)

      Usuń
  8. Piękny:) Polubiłam Cie na FB:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Krysiu. Pędzę polubić Ciebie:-) Uściski.

      Usuń
  9. Cudny sweterek, przepiękne tęczowe kolory. Rozhulałaś się Elu, jedna praca za drugą, powstają jak grzyby po deszczu :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu. Staram się:-) Przesyłam uściski:-)

      Usuń
  10. Aaaaaaa i zapomniałam dodać, że zazdroszczę kota. Cudnie stworzenie wyciąga się na tym ślicznym kołowcu. Ostatnio mam ciągotki w kierunku kota ale moje psisko nie zdzierży takiego kompana na swoim terytorium ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Michasia to kot specjalnej troski, boi się własnego cienia. Za to musi obowiązkowo poleżeć na każdej skończonej robótce:-) Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  11. Piękny tęczowy kołowiec, w sam raz na wiosnę. Elu, strasznie szybko machasz drutami, ale efekty wspaniałe.
    Wiosennie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś. Machanie rzeczywiście idzie mi nieźle:-) A ile przy tym radości:-) Pozdrawiam cieplutko:-)

      Usuń
  12. Przepiękny!!!! Cudne kolory! I musi być bardzo miły i komfortowy, bo kot wygląda na zrelaksowanego. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Danonku dziękuję:-) . Nie mogłam przekonać kota, żeby zszedł z kołowca- stoczyłam z nim prawdziwą walkę, czyli też mu się podoba:-) Gorąco pozdrawiam:-)

      Usuń
  13. Nic dziwnego ,ze kołowiec spodobał się twojemu pupilowi bo jest śliczny.Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow!!:) Jaki piękny sweterek!!! Wspaniały!!:) ..jestem ciekawa, czy można taki zrobić na szydełku..;)
    Michalina cudowna, nic dziwnego, że i Jej się podoba ta tęcza:) ..a ja mam kotke o imieniu Mili ale mówimy na nią różnie, bardzo często Mirosława:)) więc mamy podobnie brzmiące imiona swoich podopiecznych;)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szydełku jak najbardziej:-) Kolejna kociara w naszym blogowym świecie:-) Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:-)

      Usuń
    2. :)) tak, kolejna kociara :)))
      hihi:)

      Usuń
  15. Elu,wspaniały pełen energii sweter,który wciąż jest na mojej liście rzeczy do zrobienia...Może ktoś w końcu wydłuży tę dobę???!!!A kot do miziania-boski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Kot co rano sadowi się na moim prawym barku i nie przeszkadza mu machanie drutami. Podrzucić Ci Małgoś kilka godzinek? Buziaki dla Ciebie:-)

      Usuń
  16. Cudny kołowiec! Przepiękne kolory i doskonała forma :-) Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie dość, że piękny to jeszcze jaki funkcjonalny ;) też polubiłam tą formę i jak.już rozprawie się z kocyki to mam w planach następny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kołowce mają to do siebie, że jak zrobi się jeden, to ciągle chce się więcej i więcej:-) Czekam Iza na Twój kocyk. Buziaki:-)

      Usuń
  18. Piękny! Ten kolorowy jest moim i kota faworytem!
    pozdrawiam ciepło
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu z całego serca. Kot nie chciał z niego zejść więc coś jest na rzeczy:-). Twoje słowa są dla mnie bardzo ważne. Gorące uściski:-)

      Usuń
  19. Jakie piękne kolorki, w sam raz na wiosnę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście- bardzo energetyczne:-) Dziękuję Monia i gorąco pozdrawiam:-)

      Usuń
  20. Piękny :) Tęczowy jak u Gabrysi. Coraz bardziej przemawia do mnie taka paleta barw :)
    Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martusia. Kolory są obłędne. Gorące uściski dla siostrzyczek:-)

      Usuń
    2. Ściskamy równie mocno! :) Żałuję, że Pasja jest tak daleko od nas. Byłabym stałą bywalczynią :)
      Pa, Marta

      Usuń
  21. Elu, piękny kołowiec wędrowiec :) Coraz bardziej podoba mi się włóczka, ona jest stworzona na kołowce.
    Michalina urocza. Koty mają coś takiego, że uwielbiają się wylegiwać na tego typu "posłaniach". Moja kotka też obowiązkowo zalicza każdy sweterek, który blokowany się suszy :)
    Pozdrawiam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joluś- dziękuę. Jak dla mnie- kołowiec tylko z Justy. Nie nosimy go na gołe ciało, więc lekkie podgryzanie da się wytrzymać:-)Leżakowanie kota na swetrach to u mnie też norma. Dla mnie oznacza to, że Michalina akceptuje udzierg:-). Sciskam serdecznie:-)

      Usuń
  22. Przepiękny sweter! Kolory ślicznie się ułożyły i na pewno jest cieplutki :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie też od dłuższego już czasu zachwyca forma kołowców i niezmiennie je podziwiam z podziwem! ?? A w sumie to rzeczywiście podziwiam z podziwem, więc niech już tak zostanie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.