wtorek, 17 lutego 2015

SUKIENKOWE LOVE TRWA....Projekt 9/52

Nadal wyrabiam resztki, nadal brakuje mi chęci na wydzierganie większego projektu, więc póki co zanudzać Was będę małymi formami, a generalnie sukienkami:-)
Ta poniższa została wykonana z resztek bawełnianej włóczki o nierównym splocie, w kolorze bieli i mięty na drutach 3 mm.



Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę twórczego tygodnia:-)
Ela

36 komentarzy:

  1. Sukienka jest cudna i te kolorki.Ale Ty szalejesz z drutami.U mnie COCACHINKA jest na drutach i żółta bluzka dla znajomej.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu:-) Cocachinka jest piękna, nie mogę się doczekać, kiedy ją pokażesz:-) Serdecznie pozdrawiam:-)

      Usuń
  2. Czuję miętę do tej kiecy!
    I wyrzuty sumienia, że ja dla moich dziewuszek takich nie dziergam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas to zmienić:-) Dziergasz przecież mnóstwo cudownych projektów:-) Gorąco pozdrawiam

      Usuń
  3. Rewelacyjny efekt, jak będę mieć kiedyś wnuczkę to też będzie takie dostawała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale cudowna sukieneczka, wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. Byłam mile zaskoczona wyglądem tej bawełny:-) Pozdrawiam gorąco:-)

      Usuń
  5. Cudna sukienka :-) Świetnie wygląda ta nierówna włóczka w gotowym wyrobie. Kolory doskonałe :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna sukienusia:) Ja teraz biorę się za sweterek dla chłopczyka:) Taki przerywnik między kolejnymi kołowcami:) Pozdrawiam Elu serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to będę bacznie obserwować. Mój facet rośnie i koniecznie trzeba wydziergać coś nowego:-) Gorąco ściskam Krysiu:-)

      Usuń
  7. Elu, co jedna sukieneczka, to ładniejsza. Ta jest cudna. Ja, podobnie jak jak Kryska, zaczynam sweterek dla prawie
    trzyletniego chłopca. Sama jestem ciekawa efektu. Gorąco ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie podpatrzę Martuś coś dla chłopca u Ciebie, Szymek rośnie więc trzerba działać:-). Uściski kochana:-)

      Usuń
  8. przepiękna sukieneczka aż szkoda że moje wnusie są już za duże na takie sukienki pozdrawiam serdecznie Alicja

    OdpowiedzUsuń
  9. Elu piękna sukieneczka. Super kolory i faktura włóczki. Od razu cieplej się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jolu. Szkoda tylko, że brakuje tzw. ,,wkładki". Uściski gorące:-)

      Usuń
  10. Co jedna to ładniejsza ,az żałuje że moja wnusia jest już za duża na takie sukienki ale dobrze że wrociłas na blogu ,Pozdrawiam i sciskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Pomalutku rozwiązuję problemy komputerowe, więc myślę, że będę tu częściej. Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  11. Sukienkowo u Ciebie Elu, co jedna to piękniejsza :)).

    OdpowiedzUsuń
  12. Świętna sukieneczka - swoimi sukienkami zachęcasz mnie, by zrobić jakąś sukienkę dla Wandy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:-) Czasami jak brakuje weny dziergam takie maleństwa:-) Wandzia będzie zachwycona jak babcia wydzierga jej nową sukienusię:-) Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  13. No i super sposób na reszteczki :) Piękne kolory wybrałaś, takie letnie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna piękna odsłona :) Dobry pomysł na resztki. Ale ja mam takie pytanie - do kogo trafiają takie piękne sukienki?
    A może kamizelkę dla Szymusia? :D Mój synek już się takiej dorobił ;)
    Ściskam mocno! Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Martuś:-) Sukieneczki leżakują w szafie, a nó za jakiś czas przyleci bocian z dziewczynką w tobołku:-). Kamizelka- świetna rzecz. Właśnie podziwiałam Twoje. Ta szara, warkoczowa skradła moje serce:-) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
    2. Niedługo wiosna, więc może bociek przyleci ;)

      Usuń
  15. A u mnie dwaj synkowie, i wnusio i nie mam dla kogo sukieneczek dziergać. Żartuję sobie trochę ale faktycznie dziewczynka w rodzinie może zmienić postrzeganie świata. A Twoje sukienusie też dla małych sąsiadeczek chyba są ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez tylko wnusio jak na razie, a sukieneczki leżakują i czekają na potencjalną właścicielkę. To mój sposób na pozbywanie się zalegających wszędzie pojedynczych motków:-) Pozdrawiam Małgosiu:-)

      Usuń
  16. Śliczna. Prosta a bardzo efektowna. Nie myślałam, że z włóczki o nierównej fakturze można takie cudo wykonać. Super kolorystyka. Podziwiam. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:-) Ja też byłam zaskoczona efektem. Gorące uściski i dużo zdrówka dla Mamy:-)

      Usuń
  17. Piękna w swojej prostocie, a faktura włóczki jest całą ozdobą, kolorki też miłe dla oka :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Elu, tyle sukienek. Takie piękne. Może Ty podprogowo wnuczki pragniesz.Szymuś jest śliczny i wnusia na pewno będzię piękna! Całuski i uściski!

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz, to dla mnie ogromna radośc. Bardzo dziekuję:-)
Zapraszam równiez do polubienia mojej strony na FB.