Sweterek dla Ulubionego Zięcia gotowy.
Zuzyłam na niego 7 motków włóczki Daisy ( 100 % mikrofibra 50 g/170m)) w kolorze szarym i 1,5 motka tej samej włóczki w kolorze białym.
Sweter robiłam na drutach 3,5 mm ( ściągacze) oraz 4 mm.
Dodatkowo, pośrodku wplotłam 1 ciemniejszy paseczek- tak dla kontrastu.
Jak juz pisałam wczesniej Tata Skrzacika zrezygnował ze sznureczka i postawił na klasykę.
Od wczoraj grzecznie suszy sie na ręczniczku.
Marzę o zdjęciach obu Panów w swoich nowych sweterkach, będę usilnie ich nawiać:-)
A póki co- musi wystarczyć wersja na płasko:-)
A dzisiaj u, dla odmiany, postanowiłam stworzyć takie coś:-)
Na uszycie poduszki chmurki, wałeczków i małego serduszka wykorzystałam stary sweterek w kolorze błękitnym. Podusia dostanie jeszcze oczy, buzię i różowe poliki:-)
W środku, oczywiscie, uszyty wkład z wypełnieniem antyalergicznym.
To moja pierwsza przygoda z szyciem dzianiny, więc jak na pierwszy raz jestem z siebie dosyć zadowolona. Ale najwazniejszym krytykiem jest Szymusiowo- Pchełkowa Mama i z jej opinia będę liczyła sie najwięcej.
Bardzo serdecznie dziękue za przemiłe komentarze pod poprzednim postem.
Cieplutko Was pozdrawiam.
Ela.
Czym nas jeszcze zaskoczysz ?
OdpowiedzUsuńDzianinowa chmurka zapowiada się świetnie !
Zięciowy swetr wyszedł superancko !
Niecierpliwie czekam na fotki
Pozdrawiam
Aga
Chyba już nie zaskoczę Ago. Chyba juz mi sie nie chce:-) Czasem tak jest, że traci sie cały zapał w jednym momencie. Buziaki:-)
UsuńChce Ci się, chce ... Radziłabym na jakiś czas zająć się robótkami dla siebie . Nic tak nie uskrzydla jak nowy ciuszek, szczególnie włąsnego autorstwa :) Coś o tym wiem ;)
UsuńAga
Dla siebie? Chyba juz zapomniałam jak dzierga sie dla siebie:-). Ale jak pchełki sie ujawnią, może wtedy zacznę, chociaż........Buziaki Ago:-)
UsuńSweter dla zięcia super i - jak to zwykle u Ciebie- zrobiony w tempie ekspresowym ! Ciekawa jestem, jak będą wyglądać podusie po wykończeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mariola
Dziekuje Mariolu pieknie. Chyba nie będę wykańczała tych podusi:-). pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńSweter zięciowy super, koniecznie musi być sesja pokoleniowa w tych sweterkach.
OdpowiedzUsuńDziekuje Kasiu pieknie. Będę nalegała, ale czy mój dar przekonywania wystarczy? Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńElu, sweter na płasko robi wrażenie, więc, oczyma wyobraźni, widzę go z wkładem i podoba mi się jeszcze bardziej, a obydwa na raz, to już szaleństwo. Tempo masz zawrotne i nie jestem w stanie za Tobą w żaden sposób nadążyć.
OdpowiedzUsuńGorące uściski:)
Martusiu- jestem w trakcie namawiania na wspólna sesje. Byc może uda sie w przyszłym tygodniu, bo Najlepszy Zięć na Świecie wije gniazdko dla maluszków:-). Pozdrawiam i sle buziaki:-)
UsuńSweterki są zajefajne i czekam na sesje męską ,poproś zięcia powiedz że odwiedzające twojego bloga bardzo proszą o wspólne foto .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje Ewuniu. Zięc poproszony, jak znajdzie chwilke będą zdjęcia. Sama jestem ciekawa jak to wygląda na ludziu, bo nawet Skrzat jeszcze nie mierzył:-). Serdeczne uściski:-)
UsuńPiękny sweter, taka Teściowa to skarb :)
OdpowiedzUsuńAsiu dziekue pieknie:-) Zięć docenia:-) Buziaki dla Ciebie i Julitki:-)
UsuńNo nie moooogę... nie myślałam już pokażesz sweter dla zięcia....przecież to tyle oczek do przerobienia. Jestem pełna podziwu dla tempa i perfekcji wykonania☺
OdpowiedzUsuńZajeło mi to dwa i pól dnia, ale nie było wyjscia, bo całe mnóstwo robótek czeka w kolejce:-). dziękuje Basiu za cudne słowa i goraco ściskam:-)
UsuńMasz szybkosciowy rekord do pobicia? Ale chyba tylko twoj bo malo kto z toba stanie DO WALKI pokonasz wszystkich. Punktow nazbierasz za te wszystkie dziergane cudenka , ale takie usmiechowe podziekowania od najblizszych to chyba dla ciebie najlepsza premia, prawda? Gratuluje tez pomyslu z szyciem bedzie to ladna ozdoba, no i stary sweterek jeszcze sie do czegos przyda ;-))) Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRelu dziekuję:-) Najwazniejsze dla mnie to smiejące się oczy właścicieli tych udziergów. To najwspanialsza nagroda. Co do szycia to moje pierwsze próby, ale kto wie....Improwizowac juz nie będę, zapewne skorzystam z jakies wykroju. Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
UsuńTempo dziergania masz szalone:) Sweter wpadł mi w oko:) Podoba mi się połączenie kolorów:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Basiu. Zięć raczej z tych wybrednych, więc skoro mu sie spodobał- dziergałam niezwłocznie:-). Usciski dla Ciebie:-)
UsuńKoniecznie potrzebna jest sesja obu panów:) Pozdrawiam Cie Elu:)
OdpowiedzUsuńTak jest Krysiu. Ja tez na to czekam:-) Buziaki:-)
UsuńNie myślałam,że tak szybko zrobisz zięciowy sweterek.Expres jesteś nie ma co.Bardzo ładny Ci wyszedł i zięciunio będzie zadowolony.
OdpowiedzUsuńDrobiazgi podusia i serduszko trzeba wykończyć ale ogólnie jak na początek jest ok,Podziwiam za odwagę,gdyż ja jestem noga do takich rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję, że będzie zadowolony:-). A jak nie- to juz szykuje sie na ten swqeterek mój Pan Mąż:-). Co do szycia, jak na pierwszy raz jestem z siebie zadowolona. Może niekoniecznie o sie musi podobac, ale trening czyni mistrza. Drzyjcie zatem narody, jak wjade na bloga z kolejna- perfekcujna juz chmurą. A wałeczek znalazł zasosowania na mój bolacy podczas dziergania kark. cudownie jest sie na nim oprzeć:-) I przez przypadek wymysliłam sobie na własny uzytek mini sprzet rehabilitacyjny:-) Uściski Małgosiu:-)
UsuńSweterek świetny a tempo wykonania to dla mnie kosmos. Podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBo ja kosmiczna kobietqa AGo jestem:-). Dziekuje pieknie i ciepło pozdrawiam:-)
UsuńŚwietny sweter zięciowy... Natchnęłaś mnie i sama zaczęłam się zastanawiać nad zrobieniem swetrów dla moich chłopaków :)
OdpowiedzUsuńDziałaj Ulcia, bo sweterki naprawdę świetne, a i włóczka bardzo przystepna cenowo i fantastyczna jakościowo:-).
UsuńSerdecznie pozdrawiam:-)
Zbieram szczękę z podłogi i nie mogę wyjść z podziwu nad Pani tempem dziergania. Kilka dni temu na blogu Szymusiowy pasiaczek, a teraz bach! wersja maxi...mnie to by zajęło jakiś kwartał. Chłopaki będą świetnie razem wyglądać:).Włóczka wygląda na bardzo milutką.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAsiu musiałam sie śpieszyć, bo kolejka udziergów i innych wymysłów SM bardzo długa, a czas kurczy się nieziemsko:-). Daisy jest świetna włóczką i do tego ta cena:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńEluniu, piękny sweter! Zięć na pewno zadowolony. Czekam na fotki dwóch facetów w uroczych swetrach :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Martus- masz jak w banku:-) Stane na rzęsach i na czym tylko będę mogła, a wyproszę, uprosze i wybłagam:-). Serdeczne usciski:-)
UsuńElu, sweterek męski piękny. Ale się szybko uwinęłaś! Co do niebieskich wałeczków, to przy Twojej wyobraźni czuję,że całego stworka będzie się dało ułożyć. To serduszko wygląda jak uśmiech, na chmurce oczka a łapki masz gotowe- może jeszcze paznokcie wymalowane kontrastowo! Całuski jesienno-zimowe, bo u nas schłodziło się znacząco!
OdpowiedzUsuńGabi dziekuje za pochwałę sweterka. Z założenia nie miał to byc stworek, ale Twoje skojarzenia juz mnie nie dziwią:-). Następnym razem nie trzeba będzie pobudzac wyobraźni, bo postaram sie bardziej:-). A wałeczki sa doskonałym zagłówkiem podczas dziergania. Na mój zbolały kark- jak znalazł:-) Buziaki:-)
UsuńMęski sweter wspaniały. Obaj panowie wspaniale będą się prezentowali w swych nowych swetrach.
OdpowiedzUsuńDziękuje pieknie Antosiu. Mam nadzieję, że wkrótce bede mogła pokazać obu Panów w nowych sweterkach:-). pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚwietny sweter! Zięć na pewno bardzo zadowolony będzie :)
OdpowiedzUsuńTeraz juz musi:-) Po tylu wspaniałych komentarzach:-). Pozdrawiam bardzo serdecznier i biege do Ciebie na ,,pomarańczko".
UsuńElu pozostało mi tylko przyłączyć się do tych wspaniałych komentarzy,żeby się nie powtarzać ,powiem krótko piękny taka teściowa to skarb.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń