Tak, to już ten moment kiedy mogę pochwalić się dwoma śpiworkami dla Pchełek.
Oba wykonane na drutach 4 mm z włóczki Cotton Light- zuzycie- 6 motków na jeden śpiworek.
Na Wkładeczki musimy jeszcze poczekac ( oby jak najdłużej).
Myślę, że Pchełkom będzie w nich ciepło, przytulnie i wygodnie:-)
Do śpiworków powstały jeszcze dwie malusie czapeczki, ale o tym w nastepnym poście.
Kolejna pozycja na liście ,, do zrobienia natychmiast" wykreślona.
Ale lista nadal długa, i zdaje sie nie mieć końca. Co chwilkę wpadaja nowe pomysly, a czas płynie bardzo szybko.
Tymczasem na drutach sweterek dla Ulubionego Zięcia:-)
Pozazdrościł Tata Skrzacikowi i zamówił podobny dla siebie.Róznica polegała będzie tylko na tym, że w Zięciowym sznureczka nie będzie- nie został przez niego zaakceptowany w ,,dorosłym" swetrze.
I to by było dzisiaj na tyle.
Serdecznie widam nowych Gości, a Was cieplutko i serdecznie pozdrawiam, dziekując za cudowne słowa w komentarzach.
Zmykam do drutów:-)
Ela
Naprawdę trudno ze wszystkimi zdążyć jeśli trzeba robić wszystko razy dwa.Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda Grazynko. Ale kiedy widze błysk radości w oczach najbliższych dostaję solidna porcę zapału do dalszej pracy:-). Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
UsuńUrocze śpiworki. Na pewno będą bardzo wygodne.
OdpowiedzUsuńDziekuję pieknie:-). Chciałabym, zeby słodko wypoczywały w swoich spiworkach:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
UsuńELU !!! Śpiworki fantastyczne ! Pchełkom będzie z pewnością milutko i ciepło :) Cierpliwie czekam na fotki z Małymi Lokatorami :) Jeszcze nie maja pojęcia, jak im tu będzie dobrze !
OdpowiedzUsuńTwoja lista rzeczywiście zdaje się nie mieć końca ... a jest tam jakiś punkt odnoszący się do Ciebie ??? Musi być, nie zapominaj o sobie !
pozdrawiam
Aga
Agnieszko- pieknie dziekuje. Mam ogromna treme przed spotkaniem z Pchełkami i pełno obaw, czy będe dla nich dobra babcią, czy sprostam temu wyzwaniu. Lista jest rzeczywiście bardzo długa- zreszta sporo wiesz na ten temat. Ale blogowe, niezawodne Ciocie, ciagle sprawiaja mi cudowne niespodzianki, ciagle mnie zaskakuja i wzruszają swoja dobrocią. A ja? No cóż - szczęście innych jest moim najwiekszym szczęściem i tego bede sie trzymała. Buziaki Ago:-)
UsuńEluniu - jasne, że dasz radę -bo jak nie Ty, to kto ? Nie tremuj się , nie znam fajniejszej Babci, wszystkiemu sprostasz :) A ze swoją dewizą odnośnie szczęścia - będziesz wiecznie szczęśliwa i tego się trzymaj :)
UsuńNiezależnie od wszystkiego jednak - myśl tez i o sobie :) ... przynajmniej od czasu do czasu ;-)
Buziaki
Aga
Agus- myslę o sobie czasami:-) Ale zawsze w kontekscie cudownego świata i cudownych ludzi, którzy mnie otaczają:-). . Ściskam mocno:-)
UsuńPomysłowe! Trzymam kciuki, żeby "wkładki" nie spieszyły się za bardzo :)
OdpowiedzUsuńKciuki Karolinko wskazane- bardzo za nie dziekuję:-). Pozdrawiam bardzo serdecznie:-)
UsuńElu, tak cieplutko jest zawsze na Twoim blogu i miło się tutaj zagląda. Jesteś taką wspaniałą mamą i babcią, ze tylko pozazdrościć. Pozdrawiam równie gorąco.
OdpowiedzUsuńPieknie dziekuje z tak miłe słowa. Mam kochane córki, wspaniałych zięciów, cudownego wnuka, troskliwego męża- trudno nie być szczęśliwą i nie oddawać tego szczęścia dalej:-) Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
UsuńElu, ale śliczne te śpiworki! Pchełkom będzie w nich na pewno cieplutko i wygodnie. Czekam na Szymusiowy sweter w wersji dorosłej, znając Twoje tempo dziergania nastąpi to niewbawem.
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko:)
Martus- pieknie dziekuję. Dorosły sweter Szymusiowy juz na ukończeniu. Pozostał rękaw i chowanie nitek. dzisiaj sie z nim uporam:-) Buziaki i serdeczne pozdrowienia:-)
UsuńAle sa sliczne :-)))). POWODZENIA tez w dalszym dzierganiu . Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRelu- pieknie dziekuję. dziergam bez przewy, nawet dziura w placu mnie nie zniecheca:-) Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
UsuńŚwietne śpiworki ! Taka mama, babcia i teściowa to skarb:) .... a sweter bez sznureczka też może być fajny☺
OdpowiedzUsuńBasiu- pieknie dziekuję:-). Zięć - jako Strażak- sznureczków, lin, i linek ma pod dostatkiem:-) Najwazniejsze, ze spodobała mu sie wersja Szymusiowa i zamówił taki dla siebie, A dla mnie to najwieksza radość:-) Buziaki:=-)
UsuńElu cudne śpiworki.Fajnie maluszki będą w nich wyglądać..U mnie lista też długa a doba bardzo krótka.Damy radę.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGosiu- dziekuje pieknie. Twoje dziewczynki wymagaja większych ,,udzierów:, więc więcej pracy musisz włozyc:-).Musimy dac rade i chcemy dac radę:-) Buziaki:-)
UsuńPrzepiękne śpiworki! Doskonały pomysł, bo będę i mięciutkie, i ciepłe! Z zazdrością i podziwem patrzę na wszystkie Twoje prace - ja mam zastój. Nic mi się nie chce... Mam nadzieję, że wena wróci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia
Asieńko- pieknie dziekuję. Mój zastój minął- zresztą nie było innego wyjścia. Kiedy SM tak pieknie prosi i usmiecha sie przy tym czarująco- nie sposób odmówic:-). Życze Ci szybkiego powrotu weny, ale tak czy owak- odpoczynek od drutów jest równie potrzebny. Usciski Asiu:-)
UsuńEluniu, pięknie zrobiłaś śpiworki :) A Pchełki niech się nie spieszą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
P.S. Wzór na spodenki już sprawdziłam :) Teraz drugie.
Martus- pieknie dziekuje:-). Trzymam kciuki, żeby pozostały w brzuszku Mamy jak najdłużej. ale to juz tylko 47 dni, a z bliźniakami bywa różnie:-). Poprosze pieknie o pokazanie spodenek:-) Mam nadzieje, ze mój pierwszy wzór sprawdził sie w ,,praniu". Buziaki:-)
UsuńTe śpiworki przypominają mi takie długie poduchy zawijane do góry, w które kiedyś zawijało się dzieci:) Fajnie wyglądają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, pierwowzór to tzw. beciki, w których dzieci przegrzewały sie często:-). Tm razem postawiłan na bawełne i delikatne otulenie. Dziekuje pięknie Basiu i ciepło pozdrawiam:-)
UsuńCudowne śpiworki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Asiu pieknie. Uściski dla Ciebie i Julitki:-)
UsuńNowoczesna wersja becików ;)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczne, a już na pewno cieplusie i milusie śpiworki pchełkowe zrobiłaś Elu, śliczności :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Dokładnie tak Moniko. Przeznaczone sa do łożeczka jak i do wózka. Mam nadzieję, że się sprawdzą. Dziękuje pieknie i cieplutko pozdrawiam:-)
UsuńAle tempo! Super śpiworki! Niezła motywacja, żeby robić coś podwójnie. Zawsze mam z tym problem, ale oczekiwanie na bliźniaki w rodzinie musi być ekscytujące! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękue pieknie. Troszke jestem już zmęczona, a w planie jeszcze wiele, wiele udziergów. Ten dzień juz coraz bliżej, można by rzec- w każdej chwili. Wszak 47 dni przy blixniakach to może bć juz..... Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
UsuńWspaniały pomysł na śpiworki! Wyszły pięknie! Podziwiam Elu Twój zapał :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Dziekuję pieknie. Mój zapał to zasługa tych wszystkich cudownych osób, które mnie otaczają:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńElu, jak zwykle nie nadążam za Tobą. Zachwycające Twoje dzieciaczkowe udziergi. Sweter Szymusiowy bardzo męski i elegancki. Kapitalny miałaś pomysł z tym sznureczkiem w dolnej plisie. Nadał sweterkowi sportowego charakteru. Kolory szarości idealnie dobrane, wiem jakie to trudne, bo już robiłam taki męski sweter i za nic nie mogłam dwóch szarości dopasować. Śpiworki zjawiskowe, czekają w łóżeczku. To ostatnie zdjęcie to na jakiś konkurs powinnaś posłać i zrobić jeszcze drugie z pełną zawartością jak się Pchełki w nie otulą.
OdpowiedzUsuńListkowy ocieplacz z poprzedniego wpisu będzie bardzo eleganckim dodatkiem np. do białej bluzeczki. Bardzo fajne są takie poszerzane kominy, bo można ubrać na kurtkę i na bluzkę jak się juz przyjdzie do pracy.
Pozdrawiam Cę Elu i ściskam serdecznie życząc dużo Siły na nadchodzące Ważne Dni. Całuski dla Szymusia z Rodzinką!
Dziękuje pieknie Gabrysiu za tyle ciepłych słów:-). Siły zbieram nieustannie. Całuski przekazane. Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńElu spiworki prześlicznie ,a z wkladką w postaci Pchełek będą się prezentowac superowo.Ściskam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Małgosiu. Buziaki:-)
UsuńPiękne śpiworki, prześliczny niebieski kolor :)).
OdpowiedzUsuńGosu- bardzo dziekuję:-) Mam problem z dodawaniem komentarzy na Twoim blogu, nie wiem czy to z winy mojego komputera?. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCieplutkie,milutkie,mięciutkie.Pchełkom będzie błogo...A nie myslałaś,żeby zrobić taki śpiworek w wersji dorosłej???Choćby na nóżki,żeby nie marzły, kiedy się siedzi i dzierga i czyta...Buziaki:)))
OdpowiedzUsuńDzękuję Gosiu pieknie:-). Dorosły śpiworek? Moze kiedyś. Na razie wystarcza koc z rękawami:-) Pozdrawiam bardzo ciepło:-)
UsuńŚliczne śpiworki, na pewno będą praktyczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuje pieknie:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
UsuńJakie słodkie śpiworki, oj maluszki będą zadowolone... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Reni:-) ściski dla Ciebie:-)
UsuńEluś cudne bliźniaki .
OdpowiedzUsuń