Szaraczek powstał na prośbę Uli. Miał być krótki, rękawki za łokieć, dekolt w serek.
Taki, żeby wystawała spod niego koszula.
I chyba udało mi się spełnić te założenia.
Włoczka- nie wiem jaka, bo pochodziła ze sprutego wcześniej sweterka, zużycie- któż to wie ( 3 kłębki, ale wagowo zupełnie nie mam pojęcia).
Druty Addi 3,5 mm.
To taki bardzo szybki projekt. Oczka nabrałam w niedzielę wieczorem, wczoraj moczenie i blokowanie, a za chwilkę wędruje do swojej właścicielki.
Włóczka po blokowaniu nie wyprostowała się tak, jak bym sobie tego życzyła, ale Uli to nie przeszkadza:-)
Ja osobiście wolałabym wyprostować włóczkę, przed rozpoczęciem robótki.
Mam nadzieje, że po kilku moczeniach ten stan się zmieni.
Projekt własny. Nie byłabym sobą, gdybym nie dołożyła choć kilka listeczków:-)
Bardzo serdecznie dziękuje za komentarze pod poprzednim postem.
Witam ciepło nowych obserwatorów:-)
A wam przesyłam uściski i buziaki.
Ela
Doskonały sweterek :-) Śliczny kolor i świetny fason - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńEla, sweter w jeden dzień, no po prostu się zastrzelę :) Ślicznie wyszedł i w eleganckim kolorze :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
Joluś- nie w jeden. Zaczęłam w niedzielę wieczorem, czyli jakieś 2 dni:-). Wczoraj moczył się , blokował i suszył:-)Cieszę się, że Ci się podoba. Buziaki i uściski.
Usuńhihihi ... no racja - dwa dni to już masa czasu ...
UsuńElu - niesmowita Kobitka z Ciebie !
Pozdrawiam
Aga
Toż to jakieś turbodoładowanie musiałaś włączyć ;) piękny, pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńZdarzyło się Krysiu:-) Czas mnie goni, bo pracy dużo, a szpital zatęsknił za mną:-)
UsuńPozdrawiam gorąco.
ale śliczny sweterek, bardzo mi się podoba, pozazdrościć takich zdolności :)
OdpowiedzUsuńOlu- bardzo Ci dziękuję:-) Ja osobiście chciałabym miec takie zdolności do makijażu:-) Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńElu, czy Ty kiedyś śpisz? Z moich wyliczeń wychodzi, że nie ma takiej możliwości, byś w nocy z niedzieli na poniedziałek spała, bo w przeciwnym razie nie dałabyś rady wydziergać taki sweterek. Gratuluję Ci tempa pracy.
OdpowiedzUsuńGorące uściski:)
Kasiu- zapewniam Cię, że śpię. Fakt, że do łóżka kładę się o 23, ale to chyba jedyne miejsce, gdzie nie zabieram drutów:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
UsuńPiękny i jeszcze z recyklingu więc radość podwójna
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ula zadowolona:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńJeeej, to się nazywa tempo :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kształt dolnego ściągacza <3 A wzór listków dodaje całości jeszcze więcej uroku :)
Dziękuję Izzy, Pomysł jak to u mnie czesto bywa powstawał w trakcie robótki. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńElu Kochana, to już chyba nie jest Pasja tylko szaleństwo jakieś drutkowe. Nie mogę nadążyć za twoimi wpisami. Idziesz jak burza.właśnie się zorientowałam,ze to już kolejny wpis,a ja nic nie widziałam. Liściorki cudne. Sobie skopiowałam i odgapię z pewnością.Ja dopiero cocochinkę skończyłam,a ty już tysiąc innych projektów.Pewnie musisz te asortyment sklepiku uzupełnić. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie z zimnej zimowej Trzebini! Chyba ktoś Marzannę spalił tylko do połowy, bo zima atakuje od nowa!
OdpowiedzUsuńHej Gabrysiu:-) Ten sweterek powstał akurat dla Uli:-) A reszta rzeczywiście zapełnia ,,Pasję". U nas wczoraj była i burza śnieżna i ogromna wichura i jeszcze brak prądu. Dzisiaj tylko pada:-) Buziaki Gabrysiu, serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńElu, u nas też ta burza była. Już myślałam,że to ruskie haubice, ale syn mnie oświecił,że przecież z zachodu nie idą i to "tylko" burza. Pogoda zimowa, to dobry czas na ciepłe wyroby i nasze pasje. A Asia takie cudne farbowanki robi,że wymiękam zupełnie i znów kupuję....Całuski
UsuńSzaraczki u mnie zawsze na tak!!! Fajny ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Wesołych Świąt!!!
To tak jak u mnie:-) Pozdrawiam serdecznie i również zyczę wszystkiego pięknego:-)
UsuńŁadny szaraczek :) Prosty, elegancki. Cóż więcej trzeba. Niech się dobrze nosi!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Bardzo dziękuję:-) Gorące uściski.
UsuńBardzo,bardzo świetny szaraczek.Elu powinnaś zacząć projektować sweterki.Masz tyle świetnych pomysłów.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Ale do spisywania wzorów nie mam cierpliwości. Najzwyczajniej wolę improwizować:-) Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńŚwietnie wygląda ten szaraczek na białej koszuli;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Robiony był właśnie z myślą o białej koszuli. Serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńPiękny szaraczek! Taki akurat do pracy :) Ja dziś (przed chwilą) zakupiłam też szary - na kardigan (też do pracy). Wracałam wśród opadów śniegu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Dziękuję Asiu. Nas zasypało, zawiało, i prawie głowy pourywało wczoraj:-) Dzisiaj tylko deszcz:-) . Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńElu, szaraczek bardzo ładny. Gdybym miała rozmiar 36, no dobra 38, też bym sobie taki zgapiła, właśnie na koszulę. Ale niestety , wyglądam w takich sweterkach jakbym dawno z nich wyrosła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Beatko:-) Ja równiez pozdrawiam i życzę cudownych Świąt:-)
UsuńBardzo fajny sweterek i nie taki szaraczek, bo prezentuje się bardzo dostojnnie:) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu- bardzo dziekuję:-)
UsuńŁadny sweterek, w sam raz dla małego eleganta :)).
OdpowiedzUsuńGosiu- to sweterek dla dorosłej kobiety:-) Mały elegant utopiłby sie w nim:-) Gorąco pozdrawiam.
UsuńKiedyś wspominałaś cos, ze spróbujesz dziergać też stopami ... czy to już nadejszła ta wiekopomna chwila ???
OdpowiedzUsuńElu - ja już nie nadążam ... chodzę w nieustannym zachwycie :) I czuję ,z jakim wyrzutem spoziera na mnie nietknięta od soboty robótka ... I się zawstydzam ...
Buziaki dla KOSMICZNEJ DZIERGACZKI !!!
Aga
No już prawie tak:-) Czasami robótka musi swoje odleżeć:-) Buziaki Agusiu.
UsuńCzy ty masz druty na pilota i samodziergające???? Piekny sweterek!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńBardzo ładny sweterek :) Delikatny, uniwersalny - super!
OdpowiedzUsuńJak sweter może być szybkim projektem? No jak?? To Ci ręce z drutami muszą latać jak... coś bardzo szybkiego, tylko nic mi akurat takiego nie przychodzi do głowy ;-)
OdpowiedzUsuńA ogóle to lubię szaraczki :-)