Wracam do Celiny, o zaletach której pisałam dwa posty wczesniej, przy prezentacji szydełkowej poszewki na poduszkę. Jak już wiecie, to bardzo gruba mieszanka wełny i akrylu.
Doskonała i przyjemna, choc 45 m w 100 gramach nie napawa optymizmem:-)
Chciałam koniecznie wydziergać coś na drutach i padło na.....
podkładki pod talerze.
Najprostsze z mozliwych, wykonane ściegiem całości.
Z 500 gramów włóczki powtało na drutach nr 15 ( najgrubsze jakie posiadam- niestety) cztery podkładki o wymiarach 27x26 cm oraz jedna wieksza- 44-x 38 cm.
Choć są banalnie proste, mi osobiscie bardzo się podobają., nie mówiąc juz o względach praktcznych.
Na ten moment pokazuję zdjęcia ,,robocze", może za jakis czas uda mi sie je podmienić:-)
Z podkładek jestem zadowolona, choc nie wykluczam, że jak zaopatrze się w grubsze druty ( min. 20 mm) unicestwię je i wydziergam coś bardziej efektownego.
Tymczasem bardzo ciepło Was pozdrawiam i dziekuje za komentarze.
Ela.
Extra podkładki!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńŚwietne! A ja sobie pomyślałam, że skoro to jest taka grubaśna włóczka, to fajny dywanik powstałby z niej :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Asiu- dziekuję. Z cała pewnością zakupie tę włóczke na dywanik, tyle, że w kolorze białym lub jasno- szarym:-)A jak kupie grusze druty to wydziergam z tych podkładek coś zupełnie innego:-)
UsuńElu, mnie też Twoje podkładki bardzo się podobają! Podobnie, jak Asia, uważam, że ta włóczka byłaby doskonała na dywanik. Ściskam Cię cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu pięknie. O dywaniku isałam, pz okazji poduszki z tejże włóczki. napewno takowy powstanie. Pozdrawiam bardzo ciepło. Jak Twoja ręka?
UsuńPodkładki są super i bardzo podoba mi się ich kolor. A grypa już przeszła? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGrypa ma się dobrze Grażynko, na razie z nia przegrywam:-). Ślicznie Ci dziękuje i cieplutko pozdrawiam.
UsuńBardzo fajne te podkładki :) Ładny kolor :) Jeszcze nigdy nie dziergałam na takich grubych drutach. Pewnie dywanik, jak piszą dziewczyny wyżej, też byłby ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuje pięknie. Dywanik już jest w planach, musze tylko zaopatrzyć się w odpowiednią ilość włóczki. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŁadny komplet choć zastanawiam się czy takie grube będą praktyczne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Podkładki zostana unicestwione jak zaopatrzę się w druty nr 20:-)Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńFajne, takie porządne, grube:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziekuję Monia slicznie. Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńBardzo fajne podkładki i kolorek ciekawy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje Małgosiu. ja rownież cieplutko Cie pozdrawiam:-)
UsuńBardzo oryginalne i ekspresywne (kolor).
OdpowiedzUsuńDoskonale to ujęłaś - ekspresywne:-). Dziękuje i ciepło pozdrawiam:-)
UsuńPrzyznaję Elu, że na drutach 15 jeszcze nigdy nie dziergałam. Nawet takich nie mam. Muszę kiedyś spróbować. Piękne podkładki:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu. 15 to najgrubsze jakie mam, teraz rozglądam się za 20. Ja również serdecznie Cie pozdrawiam:-)
UsuńPrzyznam, że i ja na takich grubych drutach nie dziergałam, bo ich po prostu nie mam, ale efekt jest świetny. Bardzo ładny, zdecydowany kolor włóczki :)).
OdpowiedzUsuńGosiu dziękuje pieknie, ręce troszkę bolały od tak grubych drutów. Kolor rzeczywiście jest oryginalny. Uściski dla Ciebie:-)
UsuńFantastyczne podkładki :-) Pięknie wyglądają na stole.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu dziękuję. Żałuję, że nie pożłozłam białego brusika, wtedy efekt byłby ciekawszy:
Usuń. Serdecznie Cie pozdrawiam:-)
Fajne podkładki w ładnym kolorze. Przyjemnie pić kawkę w takim otoczeniu.
OdpowiedzUsuńFajne podkładki w ładnym kolorze. Przyjemnie pić kawkę w takim otoczeniu.
OdpowiedzUsuńDziękuje Danusiu. Usciski dla Ciebie:-)
UsuńElu super!!! Takie podkładki to dopiero czad! Muszę sobie takie wyprodukować :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ulcia:-). A ja własnie zastanawiam się, co z nich powstanie po unicestwieniu:-) Gorąco Cie pozdrawiam:-)
UsuńW prostocie siła, biorąc pod uwagę żarówisty kolor i grubość włóczki, chyba nie miałaś większego pola manewru. Bardzo dobry pomysł, jak Ci coś innego wpadnie do głowy, szybko przeistoczysz w nowe cudo/a :))) Pozdrówka !!!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było, ale mam już pomysł na nowe wykorzystanie tejże włóczki. Dziekuje pieknie i serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńEleganckie :) :) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuń