Jestem, choć nie ukrywam, że ciężko wrócić do blogowania po przerwie.
Robótkowo niewiele mam do pokazania, ale coś tam dłubię w ramach relaksu.
Staram się jak najczęściej odwiedzać Skrzacika i Pchełki i generalnie na tym skupiam się teraz najwięcej. Szymusiowo- Pchełkowa Mama fantastycznie odnajduje się w roli potrójnej Rodzicielki, jej dom wciąż pachnie czystością i domowymi wypiekami, Pchełki rozwijają się znakomicie, a Skrzacik pomalutku oswaja się z nową sytuacją.
Dzielnie pomaga swojej Mamie opiekować się Braciszkami:-)
I kilka razy w tygodniu, razem z rodzicami, relaksuje się na basenie. Te chwile są dla niego bezcenne.
Mój kochany chłopczyk, choć nie ma jeszcze dwóch lat sam wskakuje na głęboką wodę, sam z niej wychodzi, pływa jak zawodowiec i coś mi mówi, że ten drobny szczegół na rączkach w postaci pływaczek już za momencik stanie się zbędny:-)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło.
Ela
Słodkie dzieciaczki.Szymuś wspaniały starszy braciszek.Maluszki rosną jak na drozdżach.
OdpowiedzUsuńFaktycznie Szymuś pływa jak rybka.Odważny chłopczyk.
Babciu duma Cię rozpiera majac taką cudowną trójkę.Pozdrawiam serdecznie.
W tej kwesti Małgosiu nigdy nie będę obiektywna, ale rzeczywiście puchnę z dumy:-). Gorace uściski:-)
UsuńAle fajna gromadka :) A Szymek widać, że w basenie odnajduje się idealnie - jak ryba w wodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziekuję KInga:-). Szymcio rzeczywiście kocha wodę, a taki relaks przy młodszym rodzeństwie jest dla niego idealny. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńElu śliczne masz te wnuki...a skrzacik na basenie wygląda rozbrajająco, widać że sprawia mu to przyjemność. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńKasiu- bardzo dziękuję:-). Gorące uściski dla Ciebie:-)
UsuńDzielnie radzi sobie w wodzie Skrzacik i jak dumnie siedzi pośród braciszków.Cieplutko pozdrawiam całą rodzinkę:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pieknie i równiez pozdrawiamy:-)
UsuńPiękne dzieciaczki ,a ze skrzacika jaki pływak ;-)
OdpowiedzUsuńEwuniu- ślicznie dzięklujemy i posyłamy buziaki:-)
UsuńWidok Skrzacika z Pchełkami boski. Może ze Skrzacika wyrośnie męska wersja Otylii. Pozdrawiam. Beata.
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:-). Może rzeczywiście coś jest na rzeczy:-). Gorąco pozdrawiam.
UsuńNie sposób sie nie uśmiechać patrząc na Twoje Wnuczątka. Maluszki przesłodkie :) Jeden zapowiada sią na śpioszka, albo na nocnego marka :) Skrzacik idelanie się odnalazł w roli starszego brata. Widać z daleka, że rośnie z niego opiekun , ale taki uśmiechnięty i bardzo pobłażliwy. Fantastycznie sobie radzi na basenie, widać, że woda to jego żywioł.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe Słodziaki :) <3
Pozdrawiam
Aga
Słodziaki też maja swoje humorki Ago. Kubuś rzeczywiście buszuje w nocy, a w dzień odsypia:-). Buziaki dla Ciebie od całej trójki:-)
UsuńMasz świetne wnuki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:-)
UsuńElu, maluszki są urocze , nie mogę się na nie napatrzeć! Za to Szymon i jego wyczyny w wodzie budzą mój ogromny podziw - BRAWO SZYMUŚ!!! Ściskam Cię gorąco, Marta
OdpowiedzUsuńDziekuję pieknie Martuś:-). Szymcio juz tak ma,ze niczego się nie boi i czasem trzeba go stopować:-). Ja również gorąco ściskam:-)
UsuńSkrzacik i Pchełki prezentują się rewelacyjnie,szczęśliwe dzieciaki, pozdrawiam całą rodzinkę serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorka. Pozdrowienia przekazane. My równiez pozdrawiamy:-)
UsuńElu ,jesteś wielką szczęściarą!!!!!Masz wspaniałe wnuki!!!!Trzy szczęścia!!!!!Serdecznie Cie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Anitko- jestem szczęściarą:-). Bardzo Ci dziekuje i ściskam gorąco:-)
UsuńSkrzacik i Pchełki prezentują się rewelacyjnie,szczęśliwe dzieciaki, pozdrawiam całą rodzinkę serdecznie
OdpowiedzUsuńUrocze dzieciątka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pieknie:-)
Usuńsuper wnuczki. a mały widać, że czuje się jak ryba w wodzie. tak się zastanawiam, jak mój synek zaakceptuje nową członkinię rodziny za 2 miesiące...
OdpowiedzUsuńGratulacje serdeczne:-). Będę trzymała kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Szymcio jest zazdrosny o braciszków ( w końcy niepytany o zdanie otrzymał w prezencie aż dwóch naraz), ale generalnie okazuje to wieczorami, kiedy chce mieć Mamę tylko dla siebie. Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńElu, tak sobie teraz dumam, że Twoja córka, to prawdziwy bohater:) Pchełki cudowne...niech się zdrowo chowają:)) Skrzacik taki dzielny.Życzę mu wielkich postępów w karierze pływaka. Hania jeszcze nie była na basenie. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie....kryska ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu. Nie wypadało mi osobiście tego napisać, ale też jestem takiego zdania. Utrzymac to całe towarzystwo w ryzach.....niezłe wyzwanie:-). Dziękujemy pieknie. Buziaki dla Hani- jest taka śliczna:-)
UsuńDzielny chłopiec:))) Urocze zdjęcia całej trójki!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla malutkich milusińskich:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Małgosiu. Ja równiez gorąco Cię pozdrawiam:-)
UsuńEluniu, super, że znalazłaś chwilkę, żeby napisać co u Ciebie :) A Szymuś dumny! A pływak z niego niesamowity! Fajnie :) Dobrze, że się nie boi wody i czuję się w niej tak swobodnie.
OdpowiedzUsuńGorące uściski! Marta
Zbierałam się Martuś do tego cały miesiąc.....Mam nadzieję, że teraz już uda mi się bardziej regularnie bywać na blogu. Ściskam Was bardzo ciepło:-)
UsuńCudowne dzieciaczki :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAsiu- dziękujemy pieknie:-)
UsuńCudowne dzieciaczki :) Kochane pociechy
OdpowiedzUsuńUlcia- dziękuję. Rzeczywiście- nie sposób ich nie kochać:-). Gorące uściski dla Ciebie.
UsuńEluniu,wspaniale,że Jesteś, a Twoje pociechy rosną piękne,zdrowe i z zadatkami na Mistrzów Sportu. Ściskam:)
OdpowiedzUsuńDziękuę Małgosiu:-) Buziaki:-)
UsuńElu, ależ Szymuś wielki i dorosły przy Maluszkach.Świetnie,że znajdują czas na basen. Starszy Brat też musi mieć chwile tylko dla siebie! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Gabrysiu- przy maluchach wydaje się taki duzy. Teraz trzeba cały czas dzielić na troje, więc chwile spędzone sam na sam z rodzicami są dla Szymona bezcenne. Ściskam bardzo ciepło:-)
UsuńFantastyczna nowa pasja Skrzacika :-) Cudne zdjęcia z basenu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu bardzo:-). Gorąco pozdrawiam:-)
UsuńJednym słowem słodziaki Pchełki rosną i widać maja się swietnie ,a Skrzacik w wodzie czuje sie jak rybka ,sciskam cię mocno.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście - rosną jak na drożdzach. Ważą już ponad trzy kilo, a za dwa tygodnie stuknie im dwa miesiące:-). Buziaki Gosiu:-)
UsuńElu uściskaj chłopaków :) Wyglądają cudownie,Szymuś jest opiekunem na piętkę a rodziców mają na medal :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Maluchy wyściskane Jolu:-). Szymcio przesyła buziaka, a ja gorące uściski:-)
UsuńUrocza gromadka, tak sobie pomyślałam, że jak Pchełki trochę podrosną, to będzie niezłe trio.
OdpowiedzUsuńBędą mieli chłopcy wspólny język, bo różnica wieku nieduża :)).
Dziękuje Małgosiu:-). Jesli będą wszyscy tak zywiołowi jak Skrzacik to rezczywiście będzie się działo:-). Róznica to tylko 22 miesiące, więc chyba szybko zaczną się dogadywać:-). Uściski dla Ciebie.
UsuńSa tak wspaniali ze slow brakuje aby to opisac.;-)))
OdpowiedzUsuńGoraco pozdrawiam.
Dziękuję Relu bardzo. Ja również cieplutko Cię pozdrawiam:-)
Usuń