Zgodnie z obietnicą zamieszczam dodatkowe zdjęcia Szymusiowego garniturka:)
To właściwie taki prototyp, ale fajnie się go dziergało i myślę, że zrobię jeszcze niejeden. Być może nawet pokuszę się o rozpisanie wzoru, choć przyznam szczerze, że nigdy dotąd tego nie robiłam.
Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się pokazać Skrzacika w tym wdzianku.
I jeszcze ,,lenkowy" sweterek- stan na dzisiaj:)
Jak zwykle nie wiem, jaki będzie efekt końcowy, choć coś już się rysuje w mojej głowie:) A teraz pakuję się z drutami do łóżka, bo dopadło mnie paskudne przeziębienie.
Wszystkich bardzo ciepło pozdrawiam i dziękuję za przemiłe komentarze.
Prawdziwy garnitur dla prawdziwego mężczyzny! Te lenkowe sweterki bardzo mi się podobają, ciekawa jestem co to za projket :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kalliope.Mam nadzieję, że prawdziwy mężczyzna wybaczy mi kiedyś, że go tak ubierałam:)
UsuńNa pewno będzie piękny:) Czekam na zdjęcia z modelem:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Krysiu.Model był wczoraj zaszczepiony i nie miał nastroju na sesję zdjęciową:)
UsuńŚliczny garniturek :) To chyba pierwszy?
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Kamoni. Tak pierwszy pod każdym względem- i dla Szymka i dla mnie. Pozdrawiam.
Usuńświetny garniturek :) sweterek już chyba na końcówce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Sweterek chyba zmieni koncepcje, ale do końca nie jestem pewna:) Tak to jest jak zaczynam coś robić bez konkretnego pomysłu. A na razie postanowiłam pochorować troszkę i zapakowałam się do łóżka ( z drutami- rzecz jasna:)
UsuńTaki komplecik miałam jak byłam mała, tylko dziewczęcy! :) Ależ mi się czasy przypomniały... a raczej tylko zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńMoje córki też nosiły dziergane ubranka, mnie natomiast nie miał kto ubierać- dziergałam tylko ja. Pozdrawiam serdecznie
UsuńNo cudny garnitur i Szymuś będzie pięknie wyglądał.Masz talent.Ja też miałam robione ubrania jak byłam mała.Moja mama do dziś robi na drutach.Pozdrawiam i czekam na bluzeczkę.Życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
UsuńGarniturek jak ta lala ,wspaniale mieć taką babcie :-)
OdpowiedzUsuńI nadal nie mogę się przyłączyć do grona obserwatorów,nie mam pojęcia co się dzieje z tym blogerem .
Dzięki Ewo:) A próbowałaś przez listę czytelniczą na blogerze?
UsuńPiękny i szykowny garniturek na Małego Przystojniaczka. Z niecierpliwością podglądam co z tej lenki będzie. Ja też właśnie pierwszy raz len drutuję. Przyłączyłam się do współnego dziergania ogoniastego z Kasią na blogu:WYDZIERGANE. Z początku trudno mi było opanować slizgi niesfornego lnu po drutach ale po kilku próbach przeszłam na bambusowe druty i to jest To!. Poadrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Gabi. Lenka na chwilę poszła na bok, bo kończę dziergania sweterka dla dwulatka, ale za moment do niej powrócę. Ogoniaste swetry są świetne. Już kiedyś takowe robiłam. Te lniane świetnie sprawdzają się latem. Ja również pozdrawiam i czekam na zdjęcia Twojego ogoniastego:)
UsuńGarniturek pierwsza klasa !
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzą Twoje rączki. Z przyjemnością zostanę tutaj na dłużej.
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję pięknie Olu. Miło mi bardzo gościć Ciebie:-) Cieplutko pozdrawiam. Ela.
Usuń